Reklama

Streamerka tak się prężyła do kamery, że telefon powiedział papa

Rozrywka

Reklama

Jedna ze streamerek chciała pokazać swoją „torebkę” – wiadomo, ale coś poszło nie tak.


Zbanowanie przez Twitcha konkretnej mety nie ma znaczenia dla streamerek, które z niej nie korzystały i nadal pokazują swoje ciało w ten czy inny sposób. Tutaj przykład tego, że czasem nie warto pokazywać się do kamery.

Szczególnie gdy jest się na zbiorniku wodnym i jest szansa na to, że rzeczywiście telefon gdzieś wypadnie. Ten nieszczęśliwy wypadek będzie kosztował streamerkę kilka tysięcy. No, chyba że potem znalazła telefon, choć szansa na to jest dość mała.

Telefon mówi papa

Reklama

Jest to klasyczna sytuacja, która przytrafiła się niejednej osobie. Kobieta ma uchwyt na ręce, jak wielu innych influ. Nie przewidziała jednak, że nie jest to rozwiązanie doskonałe. I tak w pewnym momencie telefon po prostu jej wypada.

Reklama

VideoVideo

Ups i ała to najlepsze podsumowanie tej sytuacji. Streamerka nie jest jakąś topową, więc pewnie ta strata faktycznie zaboli. No cóż, te uchwyty na rękę czasem tak mają – nie warto im za bardzo ufać. Dlatego wiele osób z branży IRL przerzuca się na uchwyty montowane na głowie (choć wygląda się jak u górnika) czy na klatkę piersiową.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej