Streamerka zaprosiła koleżanki. Tak wyglądał pierwszy stream Amouranth na Kicku
Amouranth jest kolejną popularną osobą ze świata influ, która przeszła z Twicha na Kicka. Jak wyglądał jej stream?
Amouranth narzekała, że jest zmuszana do streamowania basenów, ale na dzień dzisiejszy nie wygląda, by chciała z tego zrezygnować. Basenowa „gwiazda” przyćmiła wszystkie inne dziewczyny na Kicku i akurat tutaj trudno się dziwić.
Jak wyglądała pierwsza transmisja? Dokładnie tak, jak można się było tego spodziewać. No może oprócz tego, że zamiast jednej dziewczyny, były trzy. Klipy z tych streamów stały się najpopularniejszymi z basenów.
Tak wyglądał pierwszy stream
Co w ogóle najpiękniejsze, sama Amouranth zastanawiała się, czy wypada jej zaliczyć wpadkę i specjalnie pokazać więcej.
Jakby ktoś miał wątpliwości, czy content streamerki się jakkolwiek zmienił, to nie. Zdecydowanie nie. A wręcz można by było się pokusić o stwierdzenie, że jest jeszcze odważniej, niż było.
Wiadomo, że Kick ma o wiele luźniejszy regulamin, jest wręcz idealną platformą do „wpadek”, bo te przechodzą bez większych konsekwencji, tzn. naturalnie dostaje się czasami tymczasowego bana (gdy nie usunie się VOD-a przez kilka godzin po zdarzeniu), ale trzeba się naprawdę postarać, by ponieść realne konsekwencje.
Dla Amouranth wydaje się to być dobrym miejscem, wręcz idealnym. Czy pokaże za dużo, czy nie – dla niej na Kicku jest to kompletnie bez różnicy.