Twitch będzie miał zaskakującą konkurencję. TikTok tak się zapatrzył, że wykorzystał kod OBS’a
Niesamowite, jak bardzo zmienia się Internet. Kiedyś gry komputerowe musiały walczyć o uwagę z innymi produkcjami. Potem Epic ujawniło, że większą konkurencją dla Fortnite jest Netflix, niż przykładowo PUBG.
Myśląc o konkurencji Twitcha na myśl przychodzi Youtube, czy Facebook. Wiadomo jednak, że mimo masy wielu ruchów, to TTV zostaje numerem 1. Pytanie tylko, jak długo, skoro do walki o uwagę widzów wchodzi TikTok.
I to w dziwnym stylu. TikTok stworzył apkę do streamowania, która jak się okazało, nie tyle wzoruje się na OBS’ie, ale po prostu z niego korzysta. W kodzie znalazły się odwołania do OBS’a.
Dzisiaj się śmiejemy, ale za kilka lat…
TikTok niesamowicie się rozwija, staje się coraz większy i choć jego podstawową funkcją są krótkie filmy, to na pewno platforma chce się rozwijać, również w oparciu o transmisje live. Potwierdza to nowe oprogramowanie, stworzone właśnie pod streaming.
Dodane po cichu, ale teraz wiadomo dlaczego. Wiele funkcji może Wam się wydać znajomych i nic dziwnego, to tak naprawdę ładnie ubrany OBS.
I teraz pytanie, czy tak można? Tak i nie. Teoretycznie można tak zrobić pod warunkiem, że nie używa się znaków towarowych OBS’a, ale branża zareagowała na to wszystko raczej średnio. Szczególnie, że widać wiele zapożyczeń.
Dobra, ale OBS to jedno, a streamowanie to drugie. Jak TikTok ma zamiar zagrozić Twitchowi? Dobre pytanie, na które nie ma jeszcze odpowiedzi. Na pewno będzie zbudowane jakieś pośrednie rozwiązanie, umożliwiające prowadzenie transmisji. Te być może wpłyną na „Rozmowy”, czyli najpopularniejszą kategorię na TTV. Raczej nie ma mowy o oglądaniu przykładowo LoLa na TikToku, a nie na Twitchu.