Wardęga wrzucił n…esa wszystkim dobrze znanego youtubera
Sylwester Wardęga stwierdził, że jest to odpowiedni moment na publikację takiego zdjęcia.
I tak, jak przy okazji poprzedniej korespondencji, kontekst jest nieznany. Czy jest to zdjęcie, jakie youtuber wysłał komuś, czy jest to cokolwiek innego – nie wiadomo. Na pewno natomiast zdjęcie znalazło się na oficjalnym profilu Sylwestra.
Można tylko domniemywać, że chodzi tutaj o pokazanie „zainteresowanemu”, że dotarło się do tych mocniejszych rzeczy, ewentualnie do dziewczyn, które finalnie zgodziły się publikację wiadomości i nie tylko. Ale to tylko domysły, bo brakuje tutaj szczegółów.
Sylwester już się nie patyczkuje
Jeżeli ktoś uważał, że film Konopskiego kończy obecną sytuację, to tak nie jest. Najlepszym dowodem na to jest to zdjęcie. Z oczywistych względów wizerunek został zakryty, natomiast bezpośrednio na Story jest całość.
- Bez kwadrata – tutaj.
Co dość zaskakujące, to jest to publikowane dość „późno”. Zdjęcie to w lepszej rozdzielczości było dostępne już w drugiej połowie września.
Raczej każdy się natomiast domyśla, czyja twarz jest tam widoczna. Ale po co i dlaczego zostało to wrzucone – nie wiadomo. Ludzie mocno się zastanawiają, jaki jest sens rozprzestrzeniania tego typu rzeczy.
