Reklama

Amadeusz Ferrari został zaatakowany maczetami. „Ma ponoć ręce poprzecinane, zabrała go karetka”

Youtube

Reklama

W sieci jest coraz głośniej o domniemanym ataku na Amadeusza, jednego z popularnych youtuberów kojarzonych obecnie najbardziej z Fame MMA.


Aktualizacja

Amadeusz potwierdza, że został zaatakowany przez osoby z maczetami. Te według niego weszły w jednym celu – zabicia go. Youtuber rzeczywiście mógł stracić palce, natomiast te zostały przyszyte. W pewnym momencie widać założone opatrunki. Film z tego, co mówi Amadeusz:

VideoVideo

Klip: Władca Piekieł

Reklama

Oryginalny artykuł:

Informacji na ten temat jest tyle, że trudno dojść do tego, co jest faktycznie prawdą. Początkowo mówiło się, że Amadeusz został zaatakowany w klubie za pomocą ostrych narzędzi (potencjalnie maczet). Miał poprzecinane ręce i dużo ran.

Potem kolejne profile na Instagramie i TikToku prosiły, by nie rozsiewać plotek na ten temat i że nie wszystko, co pokazują inni, jest prawdą. Dzisiaj jedynym sensownym źródłem wydaje się Nitro, który podczas streama powiedział, co wie.

Atak na Amadeusza Ferrari

Reklama

Sam Amadeusz nie odniósł się jeszcze do sprawy. Nitro natomiast na swoim streamie mówił, że o sprawie dowiedział się w sobotę pod wieczór:

Dostałem taką wiadomość, że faktycznie go pocięli, że ma ponoć ręce poprzecinane, ale, że palców nie stracił, ale, że było takie ryzyko (…).

VideoVideo

Klip: PanMucha

Nitro pisał także o tym na swoim Twitterze:

Nadal nie wiadomo tak do końca co i gdzie się stało. Ludzie różne rzeczy, wiele z wersji wyklucza się wzajemnie. Raz coś się stało w klubie, potem pod domem, potem znowu w klubie, potem na ulicy – każdy ma jakąś swoją wersję i to samo dotyczy palców.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama