Czy w Valorancie pojawią się jeszcze nowe bronie? Jak twórcy do tego podchodzą?
Z najnowszych odpowiedzi od twórców dowiadujemy się, co Riot uważa na temat broni w Valorancie.
Riot postanowił odpowiedzieć na niektóre pytania społeczności. Tym razem studio podjęło temat dostępnych broni i ewentualnego rozszerzenia oręża dostępnego w Valorancie.
Przypomnijmy, że w plikach gry znajdują się odwołania do Uzi. To była jedna z broni, jaką prawdopodobnie porzucono na jakimś etapie tworzenia Valoranta.
Co z broniami?
Ian Fielding, starszy producent odpowiedział, jak obecnie wygląda sytuacja w kwestii dostępnych w grze broni. Okazuje się, ze Riot nie zamierza póki co niczego zmieniać i raczej nie ma co liczyć na Uzi, nowe pistolety, czy karabiny.
„Nie planujemy dodawać nowej broni w najbliższej przyszłości. Od pewnego czasu mamy 17 broni w grze i odnosimy wrażenie, że póki co są one dobrze wyważone. Ponadto, jak już wspominaliśmy w cytowanym artykule, usunęliśmy część broni we wczesnej fazie produkcji gry. Do kosza poszły te rodzaje, które wydały nam się niepotrzebne lub nie wypełniały jasno określonej roli.”
Studio wspomina, że w grze nigdy nie znajdą się żadne bronie służące do trollowania, czy takie, które wydają się być bardzo nieprzemyślane. I choć były takie pomysły, to finalnie z nich zrezygnowano.
„Nie powinno być broni, które zdają się istnieć wyłącznie po to, aby trollować graczy, albo takich, które są po prostu nieprzemyślane. Analogicznie — usunięto także bronie, które wydawały się zwyczajnie zbędne.”
Nie oznacza to oczywiście, że nigdy już Riot nie doda nowego oręża. Ten może się pojawić, ale na pewno nie w ciągu najbliższych miesięcy. Ten czas zostanie przeznaczony głównie na dostosowanie balansu i zorientowanie się, jak wygląda sytuacja z popularnością konkretnych stylów gry.
Warto też wspomnieć, że w Valorancie będzie dużo różnych trybów rozgrywki. Możliwe, że to tam mogą się kiedyś pojawić jakieś wariacje dostępnych broni. Przypomnijmy, że jakiś czas temu odkryto dodatki w postaci celowników, chwytów etc. Może kiedyś zostanie to jednak wykorzystane.