Pęknięcie na niebie w Valorancie to zapowiedź nowej mapy? Podróż w czasie ciekawą teorią graczy
Po jednej z aktualizacji w Valorancie pękło niebo. Co to może oznaczać?
Riot Games jest doskonale znane z różnych ciekawych zapowiedzi nowych postaci, czy reworków w League of Legends. Przed tym, jak na Summoner’s Rift pojawi się nowy champion, zazwyczaj na mapie zaczynają się dziać dziwne rzeczy.
Wygląda na to, że podobnie będzie z Valorantem. Podczas ostatniej aktualizacji w obszarze treningowym pojawiło się spore pęknięcie na niebie.
Pęknięcie na niebie oznacza nową mapę?
Nową mapę o nazwie Ascent mieliśmy okazję zobaczyć w jednym z oficjalnych filmów Riotu. Przypomnijmy, że już wcześniej leakerzy odnaleźli w plikach jej układ. Teraz jeden z użytkowników Reddita o nicku „Mad_King_Raz” ma pewną teorię odnośnie tego, że pęknięcie ma bezpośredni związek właśnie z Ascent/Venice.
Jak czytamy, według niego pojawienie się nowych elementów przy wieży zegarowej i pęknięcie na niebie nie ma związku z nowym agentem, tylko nową mapą. Dlaczego akurat to wszystko dzieje się na obszarze treningowym?
Wyjaśnieniem mogłaby być podróż w czasie. Brzmi dość nieprawdopodobnie, ale mówimy tutaj o Riocie, więc jak najbardziej tego typu motywy mogą się pojawiać w Valorancie. Według teorii, nowa mapa będzie naprawioną, pełną wersją obszaru treningowego z czasów, gdy wieża nie była jeszcze zniszczona.
Co wiadomo o samej mapie? Całkiem sporo, ma to być lokacja inspirowana Wenecją. Już wcześniej zobaczyliśmy niektóre elementy w postaci gondoli, czy charakterystycznym latarni. Nie ma jednak żadnych informacji o ewentualnym terminie wprowadzenia Ascent. Pierwszym terminem może być aktualizacja 0.51 – ta jednak zapewne dopiero za 2 tygodnie.