Riot z zaskakującą odpowiedzią dla graczy narzekających na błędy z rejestracją obrażeń w Valorancie
Od aktualizacji 0.50 w Valorancie występują, a przynajmniej tak się wydawało, błędy z rejestracją obrażeń.
Ostatnia aktualizacja wprowadziła nie tylko masę zmian, ale również sporo błędów. Jak się jednak okazuje, niektóre z nich według Riotu niekoniecznie są problemami po stronie gry.
Tak ma być między innymi z rejestracją trafień. Wiele osób w ostatnich dniach narzekało, że nie są w stanie trafić przeciwnika, czy mimo słyszalnego dźwięku obrażeń, ten ich nie dostaje.
Problemy z trafianiem przeciwników
Gracze jeden po drugim pokazywali swoje nagrania, w których strzelanie działało dość specyficznie. Klipów jest mnóstwo, natomiast wszystkie pokazują to samo – strzał w przeciwnika niekoniecznie kończy się zadaniem mu obrażeń.
W kolejnym temacie odnośnie tego samego problemu pojawił się jeden z Rioterów. Gracze jednak nie byli zbyt zadowoleni z jego odpowiedzi, bo zasugerował, że problemem może być tutaj pamięć mięśniowa graczy i ich przyzwyczajenia.
Ostatnie zmiany nieco zmieniły działanie strzelania podczas poruszania się i stąd mogą, ale nie muszą wynikać wszystkie te problemy. Wielu deweloperów wskazuje, by sprawdzić swoje ustawienia sieciowe, bo problem może również leżeć w internecie i opóźnieniach.
Społeczność jednak średnio w to wierzy. Głównie dlatego, że wszystko to zaczęło się od konkretnej aktualizacji, oznaczonej jako 0.50. Wcześniej mało kto w ogóle zgłaszał tego typu błędy. Gracze wysyłali kolejne klipy, na których ich postać stoi nieruchomo. Tutaj zmiany poruszania się w stosunku do oddawania kolejnych strzałów nie powinny w żaden sposób wpływać na zadawanie obrażeń.
Riot nie ukrywa, że może gdzieś rzeczywiście jest błąd, natomiast póki co go nie odnaleziono i nadal stoją przy stanowisku, że go zwyczajnie nie ma.