Bedoes chciał być, jak TaZ czy Neo. Choć LoL jest mu teraz bliższy, niż CS:GO
Bedoes niedawno dał się poznać graczom jako „swój człowiek”. Podłożył głos pod jedną z postaci ze świata League of Legends, dzięki czemu wiele osób usłyszało o jego growej historii.
Bedoes ze swoją pasją do gier podzielił się głównie za sprawą League of Legends. To właśnie w produkcji Riot Games usłyszeliśmy jego głos, który artysta zdecydował się podłożyć pod jednego ze skinów Ekko. Wyszło naprawdę dobrze.
W efekcie raper coraz częściej wspominał w różnych wywiadach o grach i swoim przywiązaniu do takiego LoLa, czy Counter Strike’a.
Bedoes jak Neo i TaZ
Podczas wywiadu dla eweszlo.pl, Bedoes stwierdził, że:
Każdy chciał grać jak NEO i TaZ. Sam chciałem.
Reklama
Raper bardzo pozytywnie wypowiada się na temat gier. Uważa, że to ważna część życia, której nie warto się wstydzić. Jeżeli chodzi o Counter Strike’a i League of Legends, na ten moment bardziej skłania się w kierunku LoLa:
(…) wydaje mi się, że przedawkowałem CS-a. Grałem w niego tyle, że dziś mi się po prostu przestał podobać. Zmęczył mnie. League of Legends też potrafi zirytować, ale jest bardziej przyjazne.
CS nadal budzi ogromne emocje i ludzie z rocznika Bedoesa właśnie wychowywali się bardziej na tytule od Valve. Może dlatego, że mieliśmy Złotą Piątkę i wielkie sukcesy Polaków na zagranicznej scenie? Choć były to też czasy Meet Your Makers i uwaga społeczności była skupiona na dwóch produkcjach.