Cwaniaczki z CSGO znalazły sposób na szybkie zarobienie pieniędzy na upadku własnej drużyny
Profesjonalni gracze postanowili zainwestować w upadek swojej drużyny.
Aby zarabiać pieniądze na CSGO, nie trzeba liczyć na to, że drużyna zacznie osiągać świetne wyniki. Można też dorobić się i to pokaźnej sumki na jej upadku. Jak to się robi, pokazali gracze Copenhagen Flames.
Wiedząc jaki los czeka ich drużynę, zaczęli wykupować naklejki, które po ogłoszeniu bankructwa szybko zaczęły zdobywać popularność i tym samym wzrosły ich ceny.
Sprytni gracze CSGO
Counter Stike Global Offensive to nie tylko zwykła strzelanka, ale i gra, w której można dorobić się niemałej fortuny na skórkach do broni czy też właśnie naklejkach. Te ostatnie zyskują ogromną wartość, jeżeli drużyna zniknie ze świata e-sportu. Tak było w przypadku IBUYPOWER i po tym, jak zespół rozpadł się po oskarżeniach o ustawianie meczów, cena naklejek poszybowała w górę z kilkudziesięciu złotych do nawet kilkudziesięciu tysięcy, ale dolarów.
Wiedząc o tym, gracze Copenhagen Flames postanowili zainwestować w te przedstawiające ich drużynę. Kiedy już to zrobili, następnego dnia ogłoszono bankructwo i CPHFlames przestało istnieć. Tak więc nie będzie już nowych naklejek z ich logiem.
Czy się im to opłaciło? Cena naklejki poszybowała w górę o 100% z 50 do 100 złotych, ale następnego dnia spadła do około 65 złotych. Na dłuższą metę i tak będzie rosła i za kilka lat może się okazać, że udało im się dokonać dobrej inwestycji.