Reakcja Shrouda na propozycję grania w CSGO mówi o obecnym stanie gry wszystko
Shroud wrócił w sierpniu na Twitcha. Wcześniej przez kilka miesięcy streamował na Mixerze. Raczej mu to jednak w niczym nie przeszkodziło, w styczniu oglądało go średnio 50 tysięcy osób.
Shroud jest jedną z osób, którą ogląda się przede wszystkim ze względu na umiejętności. Streamer jest naprawdę dobry we wszelkiego rodzaju FPS’y i część pamięta go właśnie ze względu na profesjonalne granie w CS:GO.
Obecnie Shroud gra w Valoranta czy Escape from Tarkov. Produkcję Valve zupełnie odstawił na bok. Dlaczego?
Shroud o CS:GO
Podczas jednej z transmisji, gdy Valorant miał problemy techniczne, ktoś zaproponował zagranie właśnie w CS:GO. Streamer zaśmiał się i wyjaśnił dość dobrze, dlaczego nie zamierza obecnie dotykać produkcji Valve.
„Zagraj w CS:GO. O to dobre, to zabawne (…)”
„Uwielbiałem grać w CS:GO, kiedy było dobre. Pięknem Valoranta jest jego dostępność. Wchodzisz, grasz, jesteś pewny siebie (…) Za każdym razem, gdy grasz w CS’a, próbujesz wejść do matchmakingu… Aimbot, spinbot, cheaty z headshotami, wallhacki, tam jest wszystko (…)”
Widać, że nadal wiele osób wspomina dobrze Counter Strike’a i chętnie by do niego wróciło. Problemem jest jednak to, co zawsze, czyli cheaterzy. Valve mówi, że poradziło sobie z nimi na tyle, że cheatera spotyka się raz na 40 gier, ale gracze mają zupełnie inne zdanie.
Casualowe granie w CS’a obecnie jest po prostu trudne, dla wielu osób wręcz niemożliwym jest czerpanie z tego przyjemności.