W CSGO jest śmieszniej, niż się wydawało. Bug z trenerami sięga 2015 roku i wszyscy o nim wiedzieli
Okazuje się, że błąd z trenerami podglądającymi ruchy przeciwnej drużyny istniał już w 2015 roku.
To jedna z najśmieszniejszych sytuacji w historii CS:GO. Okazuje się, że kilkadziesiąt osób z premedytacją oszukiwało na najważniejszych turniejach, trenując największe zespoły na świecie. Przypomnijmy na szybko, że wejście trenera przed zawodnikami pozwalało na podglądanie tego, co robią przeciwnicy – tak w skrócie.
Wcześniej mówiło się o tym, że Valve wiedziało o całej sprawie od 2018 roku i nic z tym ni zrobiło. Teraz znaleziono dowody na to, że błąd istniał w grze już 3 lata wcześniej.
Bug występował już w 2015 roku
Dlaczego to takie ważne? Już teraz mówi się publicznie o cofaniu nagród i choć Valve komentuje sprawę dość leniwie, to społeczność jest przekonana, że w końcu studio wyciągnie konsekwencje.
Przypomnijmy, że do tej pory kary były nakładane tylko przez konkretnych organizatorów lig i turniejów. To może się wkrótce zmienić, skoro odkrywane są przypadki wykorzystywania błędów nawet w drugiej części 2015 roku.
Czy to zmienia cokolwiek dla normalnego, niedzielnego gracza? Zupełnie nic. Dla sceny esportowej to ogromny cios pokazujący, że nawet w tak popularnej produkcji zdarzają się przypadki oszukiwania na tym najwyższym poziomie.