Zawodniczka CSGO miała zostać skazana na 116 lat więzienia. Co się z nią stało?
Rok temu Shay została skazana na 116 lat pozbawienia wolności za przekręty w jej sklepie. Co się stało dalej?
Rok temu opisywaliśmy sytuację, w której profesjonalna zawodniczka CS:GO o nicku „Shay” została skazana na 116 lat pozbawienia wolności. Przypomnimy, że chodziło wówczas o sklep internetowy, który nie dostarczył zamówień.
Jak dowiedzieliśmy się z pozwu, w sumie zgłosiło się 118 ofiar, które nie otrzymały swoich przedmiotów w latach 2013-2017. Finalnie kwota oszustwa miała wynosić około 10 tysięcy dolarów.
Co stało się później?
Brazylijka praktycznie w ogóle nie odnosiła się do tej sprawy, pisząc jedynie krótkie oświadczenie jeszcze w 2020 roku.
„Doceniam troskę. Nie jestem aresztowana i nie będę aresztowana, a tym bardziej nie jestem uciekinierką, jak to mnie oceniają. Ten proces dotyczy problemu, który miał mój były mąż, który jednocześnie mnie krzywdził. Gdy tylko się rozstaliśmy, wziął na siebie 100% odpowiedzialności (…)”
Od tego czasu w sprawie mówiło się niewiele, aż do wczoraj, gdy Jake Lucky (Esports Talk) przypomniał o procesie, wskazując, że najwyraźniej prawnik zrobił dobrą robotę, bo ta jest obecnie na wakacjach.
Sama Shay nie rozwinęła się szczególnie na Twitchu. Rok temu liczyła sobie 30 tysięcy obserwujących, teraz 38 tysięcy. Podobnie jest z jej Instagramem, który już tylko traci fanów.
Podsumowując, historia Shay ma dla niego pozytywne zakończenie. Patrząc po Instagramie, nie odbywa kary w więzieniu, natomiast nie wiadomo, czy poniosła finalnie jakiekolwiek konsekwencje potencjalnego oszustwa.
W Internecie nie ma bowiem na ten temat praktycznie żadnych informacji oprócz tych oryginalnych z marca 2020.