Gracze masowo narzekają na nową aktualizację w Diablo 4 – wszystko jest gorsze i trudniejsze?
Społeczność najnowszej części Diablo komentuje zmiany, które wprowadził Blizzard.
20 lipca to ważny dzień dla fanów czwartej części Diablo, ponieważ właśnie w ten czwartek rozpoczyna się Sezon Plugawców. Fani zastanawiają się więc, jak będzie wyglądała rozgrywka, co zaoferują twórcy i czy gra zmierza w dobrym kierunku.
Niestety ekscytację graczy ostudził nieco opis aktualizacji, który zawiera wiele zmian i te – zdaniem społeczności – są zwyczajnie frustrujące. Decyzje Blizzarda na tyle wstrząsnęły fanami najnowszej odsłony Diablo, że ci zaczęli masowo komentować je na Reddicie, Twitterze czy YouTube.
Nowy patch w Diablo jest beznadziejny?
Na Reddicie Diablo 4 społeczność śmieje się – choć można powiedzieć, że jest to śmiech przez łzy – że w ostatnich dniach głównie mówi się o tym, jak Blizzard osłabił w grze prawie wszystko. Gracze podsumowują nową aktualizację jako „cała gra będzie gorsza i trudniejsza” oraz śmieją się, że jedna z klas oberwała na tyle, że równie dobrze mogłaby zostać usunięta. Chodzi o magów.
Internet zalały filmiki z opiniami, a ich miniatury, zdaniem graczy, świetnie oddają problem najnowszego patcha. Oto przykład od twórcy o nicku wudijo:
Sprawę skomentował znany YouTuber Asmongold, którego wypowiedź szybko obiegła internet i została okrzyknięta idealnym podsumowaniem nowej aktualizacji w Diablo.
Oczywiście niektóre z nerfów czy poprawki błędów były potrzebne i niektórzy gracze zwracają uwagę na to, że patch nie jest w 100% pomyłką, a przejaskrawienie opinii w internecie jest po to, by pokazać Blizzardowi, że utrudnianie gry wcale nie jest dobrym pomysłem.
Społeczność zaznacza, że nie do końca o to chodziło przy zgłaszaniu, że niektóre aspekty rozgrywki były mało wymagające. Fani podkreślają, że chcieli nieco więcej wyzwań, a nie frustracji z faktu, że gra stanie się żmudna i trudna na siłę.
Pełen opis aktualizacji można przeczytać na oficjalnej stronie Blizzarda, zarówno po angielsku, jak i po polsku.