Znany piłkarz Liverpoolu wyjaśnia swoją pasję do FIFY 21 i esportu
Zawodnik Liverpoolu opowiedział o swojej pasji do FIFY 21 i sportów elektronicznych.
Diogo Jota, czyli jeden z najlepszych skrzydłowych napastników na świecie grający w drużynie Liverpoolu opowiedział o swojej pasji do esportu w rozmowie z The Athletic. Zawodnik nie tylko robi wrażenie swoimi umiejętnościami na prawdziwym boisku, ale również tym wirtualnym, co potwierdza chociażby jego występ w weekendowej lidze FUT Champions, kiedy wygrał 30 meczów pod rząd.
Przygoda Joty z esportem zaczęła się, gdy jego tata dał mu pierwszą konsolę
W wywiadzie dla The Athletic zawodnik opowiedział między innymi o swojej karierze i uwielbieniu do Cristiano Ronaldo, lecz to nie wszystko. Najciekawszym fragmentem tej rozmowy dla fanów FIFY może być moment, w którym Jota opowiada o swojej historii i pasji do sportów elektronicznych:
Odkąd mój tata dał mi moją pierwszą konsolę PlayStation, gdy byłem dzieckiem, to stało się to moją kolejną pasją. Zawsze grałem na nim w piłkę nożną.
Zawsze lubiłem gry, w których można było zarządzać własnym zespołem. W świecie esportu czuję, że mogę mieć razem trzy rzeczy – moją pasję do piłki nożnej, rywalizację z innymi ludźmi, a także zarządzanie.
Co ciekawe, podczas finału ePremier League w FIFIE 20, zawodnik pokonał swojego obecnego kolegę z zespołu – Trentę Alexandra-Arnolda. 23-letni gracz mówi, że Arnold „szuka zemsty”, zatem możemy spodziewać się rewanżu.
Zacząłem przyglądać się profesjonalnym graczom esportowym i temu, jak oni to robią. Sam zacząłem grać lepiej, ponieważ miałem okazję przyjrzeć się im i uczyć się razem z nimi. Zacząłem myśleć: „Dlaczego się nie angażuję?
To właśnie próbujemy teraz zrobić. Ja i mój zespół szukamy sposobu na wejście w ten biznes. Jesteśmy w doskonałych warunkach. Mam nadzieję, że wkrótce będzie to we właściwym miejscu.
Wszystko wskazuje więc na to, że zawodnik bardzo zainteresował się sportami elektronicznymi i już niebawem zaangażuje się w tę branżę.