Słuchawki ocaliły gracza przed strzałem z pistoletu. Jakimś cudem kula się od nich odbiła
Według jednego z graczy słuchawki Razera ocaliły mu zycie
Postrzał z 9 milimetrowego pocisku z pewnością nie należy do najprzyjemniejszych. Szczególnie jeżeli przeleci on przez okno i trafi prosto w głowę. Na całe szczęście jeden z Reddiotorów miał na swojej głowie słuchawki, które zamortyzowały uderzenie i prawdopodobnie zmieniły kąt uderzenia kuli.
Taką historię opowiedział on na Reddicie i pokazał kilka dowodów świadczących, że faktycznie ten incydent miał miejsce. Służby zajmujące się tym zdarzeniem poinformowały go, że była to zabłąkana kula z niedalekiej strzelaniny.
Słuchawki
Raczej nikt podczas popołudniowego odpoczynku w swoim pokoju nie spodziewa się, że za chwilę jego słuchawki staną się osłoną przed przelatującym z ogromną prędkością pociskiem. Taką historię opowiedział jeden z użytkowników Reddita pochodzący z Torrance – miasta w Stanach Zjednoczonych w stanie Kalifornia.
Mający 18 lat Gonzales siedział w swoim pokoju, gdy nagle usłyszał głośny huk. Jak relacjonuje dla jednego z portali, na początku sam nie wiedział, co się dokładnie stało.
Na początku nie wiedziałem, co się stało, dopóki nie spojrzałem na okno. Nie widziałem jeszcze dziury po kuli, ale zauważyłem, że moje zasłony zostały zerwane ze ściany (kula, która przeszła była tak potężna), pomyślałem „wtf co się stało” i zauważyłem, że mam założone słuchawki. Chwytam więc słuchawki, aby je zdjąć i zauważyłem dziurę w górnej części zestawu słuchawkowego. Znów pomyślałem „wtf” i je odłożyłem.
Następnie odwrócił się on w stronę okna, a tam jego oczom ukazała się spora dziura zrobiona przez pocisk.
Zadzwonił on po tym do swoich rodziców i opowiedział całą historię, a ci poinformowali odpowiednie służby. Niedługo po tym okazało się, że był to zabłąkany pocisk pochodzący z pobliskiej strzelaniny.
Nigdy w życiu nie myślałem, że zostanę z*bity we własnym pokoju… nigdy.
Dodatkowo, żeby udowodnić wciąż niewierzącym w ten incydent, opublikował później zdjęcie pocisku.
Na całe szczęście miał on na sobie słuchawki Razer Kraken za 50 dolarów, które ocaliły mu życie. Teraz boli go tylko głowa, a co ciekawe, Krakeny wciąż działają. Poinformował on o tym fakcie producenta, który obiecał, że wyśle mu „pakiet opieki”.
Na całe szczęście historia użytkownika Enough_Dance_956 ma szczęśliwe zakończenie i nic mu się nie stało. Miał on jednak naprawdę dużo szczęścia.