Bohater LoLa, który dostał buffy i stał się TOP 1 w Korei. Dlaczego teraz Riot ma z nim problem?
Jedna z postaci wydaje się zbyt mocna, a mimo tego Riot jakby ją po prostu ignorował.
W aktualizacji oznaczonej numerem 11.8, która na oficjalne serwery została wprowadzona 14 kwietnia, kilku bohaterów przeszło zmiany, mające za zadanie dopasować ich lepiej do dżungli. Okazuje się jednak, że jedna z postaci została w ten sposób tak zmieniona, że teraz rodzi dodatkowe problemy.
Chodzi tutaj konkretnie o Dariusa, który otrzymał wzmocnienie obrażeń przeciwko potworom. W związku z tym deweloperzy mają ciężkie zadanie i muszą go znerfić, nie psując jednocześnie tego, co próbują osiągnąć. O co chodzi?
Darius jest broken?
Każdy zapewne wie, że w League of Legends jest meta. Zmienia się ona w zależności od patcha. W aktualizacji wprowadzonej 14 kwietnia do dżungli dodano 5. nowych championów, a są to:
- Morgana,
- Zed,
- Mordekaiser,
- Diana,
- Darius.
To właśnie ten ostatni budzi największe kontrowersje i uznawany jest za najsilniejszego toplanera w obecnej aktualizacji.
- ZOBACZ – Która linia jest najbardziej toksyczna w League of Legends? Gracz zapisywał wszystkich toxiców
Opinię graczy potwierdza strona op.gg, która umiejscowiła postać na pierwszym miejscu w S-tierze. Jak wyglądają jego statystyki? Wygrywa on średnio 52,3% spotkań powyżej platyny, 52,2% powyżej diamentu i prawie 53% w Masterze. Dodatkowo banowany jest średnio w 30% wszystkich gier, najbardziej jednak nie lubią go gracze Złota i jego Ban Rate wynosi tam prawie 40%.
Podobnie pokazują to inne strony do śledzenia statystyk. op.gg pokazuje bowiem dane z serwera KR. U.gg już z całego świata. Tutaj nadal Darius trafia do S+.
W związku z tym społeczność nie rozumie, dlaczego nie został on uwzględniony do osłabienia w nadchodzącej aktualizacji 11.9. Niektórzy jednak prawdopodobnie poznali motyw Riot Games i związane jest to z dżunglą. Jeżeli Darius otrzyma teraz nerfy, z pewnością wpłynie to na jego Pick Rate w lesie, co jest sprzeczne z ideą zwiększenia popularności dżungli, która obecnie cierpi na niedostatek graczy.
Społeczność ma jednak koncept rozwiązania, które powinno znerfić wybór na TOPa i tym samym nie zaszkodzić dżungli. Mianowicie dodatkowe obrażenia przeciwko potworom powinny być dostępne tylko i wyłącznie, jeżeli gracz wybierze Czar Przywoływacza – Smite. Oznacza to, że Darius, Diana, Zed i nie tylko nie będą mogli się dofarmić, korzystając z szybkiego cleara obozów.
Czy to coś zmieni? Być może w niewielkim stopniu, ale pokazuje to, jak bardzo przeszkadza społeczności i próbuje ona znaleźć kompromis. Nic jednak na ten moment nie wiadomo o stanowisku Riotu, bowiem żaden z pracowników nie wypowiedział się na przedstawioną propozycję społeczności.