Co należy wiedzieć, aby wspinać się wyżej w rankingu League of Legends?
Podstawy gry, które należy znać, jeżeli chcemy zdobywać lepsze dywizje.
Pomimo tego, iż gra ma już ponad 10 lat, wielu z graczy dalej nie do końca rozumie podstawy. Nie jest to oczywiście coś nienormalnego, ponieważ każdy kiedyś był początkujący. Jednak duża część społeczeństwa skupia się na mechanice postaci, a nie na tych najważniejszych aspektach gry, czyli „minimapie”. Nie musimy być najlepsi na danej postaci, aby piąć się w górę.
Mechanicznie dobrzy
Duża część osób twierdzi, że dzięki mainowaniu tylko kilku championów, osiągniemy wysoką dywizję. Nie ma w tym nieprawdy, ale też nie do końca jest to skuteczne. Wiele razy zapewne zaobserwowaliście kogoś nieziemskiego na swoim bohaterze, który pomimo ogromnej przewagi, przegrywał grę… Wiele razy zapewne zaobserwowaliście kogoś, kto za wszystko obwiniał swoją drużynę.
Ja swoją linię wygrałem, ale ci feederzy znowu przegrali mi grę.
Reklama
To również może być prawda, czasami gry nie da się wygrać i nawet najlepsi gracze sami 1 v 5 nie dadzą sobie rady. Jednak smurfy potrafią wyciągnąć bardzo dobre Win Ratio nawet w diamencie i nie narzekają na drużynę. Są osoby, które mogą zagrać bohaterem kompletnie spoza listy mainów i z łatwością kontrolują całą grę. Mechanika ich nie jest tak dobra, jak przeciwnika, ale nadrabiają czymś ważniejszym — kontrolą mapy. Wiadomo, jeżeli gramy swoim ulubionym bohaterem i dominujemy linię, zwiększamy szansę na wygraną, ale to nie wszystko.
Poza samą znajomością umiejętności bohatera, ważne jest jeszcze 10 podstaw.
CS i kontrola linii
Znajomość poziomu zdrowia minionów, odpowiednie kontrolowanie fali, freezowanie, skuteczne last hitowanie, a grając na wsparciu (Stalowe Naramienniki) wybieranie tych, które dadzą nam i naszemu ADC najwięcej złota.
Wymiana
Oprócz dobijania creepów, musimy pamiętać o umiejętnym obijaniu przeciwnika, aby otworzyć drogę do łatwiejszego ganka dla junglera, zmuszeniu do wycofania się, lub możliwości zdjęcia go na szybkie combo. Obity wróg będzie tracić złoto z minionów, a my powoli zyskujemy przewagę.
Priorytety
Czasami lepiej jest zamrozić stwory niż je pchać. Przeciwnik traci złoto, my wprawdzie nie spushujemy tak szybko wieży, ale i nie dostaniemy łatwego ganka. Jednak są takie sytuacje, gdzie należy wywrzeć presję i praktycznie bez opamiętania pchać, pchać i pchać.
Micro
Kontrola przeciwnika na linii. Katarina staje się silna na trzecim poziomie, a my gramy Syndrą i właśnie zużyliśmy E? Warto jest się nieco wycofać. Jungler przeszedł przez warda i zmierza w stronę bota, poinformuj ich. Kata właśnie zniknęła i prawdopodobnie idzie w stronę górnej linii, ponieważ Yasuo siedzi cały czas pod wieżą przeciwnika, a na czerwonego warda szkoda mu złota. Daj mu znać i wybierz, czy będziesz podążał za nią, czy lepiej jest zgarnąć turret. Micro, to w głównej mierze kontrola postaci, ale wielu graczy podciąga pod to przykłady wyżej.
Macro
Planowanie działań na mapie, umiejętna kontrola obiektów, stawianie wardów, obserwowanie minimapy, przewidywanie ganków i śledzenie poczynań leśników, rozpoczynanie gry od invade i wiele więcej.
Priorytety celów
Drake, czy Baron? Inhibitor, czy Baron? Smok, czy Inhibitor? Druga wieża na midzie, czy bocie? Rozpoczynamy walkę, czy lepiej jest się wycofać? Stoimy na midzie i czekamy na ruch przeciwnika, czy rozdzielamy się i bierzemy wieże na bocie, albo topie? Split push, czy pomoc sojusznikom?
Zarządzanie czasem
Tracimy złoto stojąc bezsensownie na midzie, a w tym czasie możemy podebrać kilka obozów naszemu tankowatemu junglerowi, albo zejść na bota i zgarnąć pushujące miniony. Stawianie wardów na kilkanaście, albo nawet kilkadziesiąt sekund przed ważnymi celami, jak Smok, albo Baron w późniejszej fazie gry.
Pozycjonowanie
Każdy w drużynie ma swój cel, tank zbiera obrażenia, nie pozwala carry na rozpędzenie się i wyłapuje damage dealerów, assasini likwidują ADC/Magów z zaskoczenia, lub otwierają drogę dla całej reszty przez szybkie unicestwienie healującej wszystko Soraki. Tym samym sami nie możemy się dać zaskoczyć i zostać wyłapani.
Odpowiedni build i runy
Najlepiej jest wszystko dopasować do sytuacji, nie możemy grać jednymi i podstawowymi runami. Po co nam MR, skoro przeciwnik zadaje wyłącznie fizycznie obrażenia? Lucian jest nafeedowany? Zbudujmy więcej armora.
Podsumowanie
Lepiej jest mieć Lee Sina, który ma 0/4/6 i buduje się poprawnie, dba o bezpieczeństwo sojuszników, stara się wziąć smoki, niż 7/2/0 biorącego wszystkie likwidacje, ganiającego przeciwników po ich własnym lesie i powoli tracącego zrobioną we wczesnej fazie gry przewagę.
Wygrywając linię, nie musimy wygrać gry. Flame również sprawy nie poprawia, a obwiniany o brak ganków jungler magicznie nie zacznie nam przychodzić. Warto jest zachować kulturę i poprosić, niż wymagać. To samo dotyczy się obrażania i wyzywania przeciwnego leśnika, jeżeli dostaniemy dwa ganki z rzędu w ciągu krótkiego czasu, lepiej jest postawić wardy, kupić totem, niż wyzywać za „babysite”. Z autopsji wiem, że zazwyczaj to kończy się jeszcze większą ilością 1 v 2, ponieważ pokazujemy, iż łatwo jest nas wyprowadzić z równowagi.
Dobrym sposobem na naukę, jest analiza naszych błędów poprzez oglądanie powtórek. Możemy zobaczyć, co zrobiliśmy źle i zastosować się do tego następnym razem.
Całą masę poradników znajdziecie na internecie, warto się z nimi zapoznać. Pamiętajcie również, że to nie takie łatwe, po obejrzeniu kilku, wasze gry będą (oczywiście, jeżeli będziecie konsekwentnie się do tego dostosowywać) powoli ulegały poprawie. Nie warto również się poddawać, po przegranych.