Czy tryby takie jak Odyseja czy Doom Boty powinny powrócić do League of Legends?
Gracze tęsknią za znanymi trybami PvE w LoLu.
W League of Legends poza tym, że jest wiele trybów PvP, takich jak np. Król Poro, Ultra Rapid Fire czy Wyniesienie, istnieją także typy rozgrywki na boty. Nie chodzi oczywiście o trening na Summoner’s Rift zwany „Razem przeciw SI”, ale o tryby rotacyjne związane z konkretnymi wydarzeniami lub wydaniami skinów. Wśród nich znaleźć można było m.in. Odyseję: Wydobycie i Inwazję powiązaną z uniwersum Star Guardian.
Tryby tego typu od jakiegoś czasu nie pojawiają się w League of Legends. Część graczy mocno nad tym ubolewa i uważa, że byłoby ciekawie, gdyby te wracały od czasu do czasu.
Czy tryby PvE powinny powrócić?
Jeden z graczy rozpoczął temat trybów PvE na Reddicie, twierdząc, że w LoLu od jakiegoś czasu brakuje tego typu rozrywki. Jego zdaniem zabawa przeciwko botom może być ciekawą odskocznią od potyczek z realnymi graczami.
Gram w League of Legends od drugiego sezonu i ostatnio trudno mi się cieszyć grą przeciwko innym ludziom. Świetnie bawiłem się z przyjaciółmi, gdy w LoLu dostępne były tryby takie jak Odyseja czy Doom Boty. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby twórcy przywrócili te tryby, nawet jeśli nie dodaliby do nich nowej zawartości. To chyba nie kosztowałoby ich zbyt wiele, ponieważ wspomniane tryby już zostały stworzone.
Jako gracz miałbym więcej do zrobienia niż ciągłe rankedy na przemian z normalami i ARAMami.
ZOBACZ – 4 największe różnice pomiędzy EUNE, a innymi serwerami LoLa, które sprawią, że docenisz ten region
Część komentujących przyznała, że tęskni za tego typu zabawą, ponieważ naprawdę dobrze wspomina choćby Doom Boty, które były ciekawe, ale jednocześnie nie były zbyt łatwe. Byli i tacy, którzy ciepło wspominali Inwazję, ponieważ kojarzy im się z ich ulubioną serią skórek. Odyseja również zebrała grono fanów, głównie przez to, że była pełna wariacji na temat bohaterów i ich umiejętności.
Odyseja była świetną zabawą! Wciąż pamiętam Yasuo biegającego po mapie, który miotał milionem tornad na wszystkie strony.
Co na to wszystko Riot? Jakiś czas temu twórcy już wypowiadali się w tej sprawie. Według nich tryby PvE wymagają od nich wiele pracy, a statystyki pokazują, że gracze szybko nudzą się tego typu zabawą.
Od czasu wydarzeń takich jak Czarodziejki Gwiazd: Inwazja i Odyseja: Wydobycie nasze podejście do alternatywnych trybów gry bardzo się zmieniło. Są to tryby, które w znacznym stopniu zmieniają podstawową rozgrywkę w League, ale niezbyt długo cieszą się waszym zainteresowaniem. Innymi słowy, gracze chętnie testują tryby gry, ale gdy urok nowości mija, szybko wracają na Summoner’s Rift.
Tworzenie nowych trybów gry, które w znacznym stopniu różnią się od podstawowej rozgrywki — takich jak PvE w Odysei czy alternatywne warunki zwycięstwa Mrocznej Gwiazdy: Osobliwości — zabiera dużo czasu, jeśli chce się zrobić to dobrze. A my chcemy mieć pewność, że czas, jaki poświęcamy na opracowanie czegoś nowego przekłada się na czas, jaki wy poświęcacie na korzystanie z tego, co stworzymy.
