Reklama

Dlaczego kanał Jankosa bije rekordy łapek w dół? Chodzi o „PACZ NOTY”

League of Legends

Reklama

Jankos jest obecnie w bardzo ciekawym miejscu swojej kariery. Nie tylko jako profesjonalny gracz, ale także youtuber i streamer.


Jankos w zeszłym roku podjął decyzję o tworzeniu bardziej międzynarodowych treści. Początkowo były to anglojęzyczne streamy przeplatane z tymi polskimi, potem materiały na Youtube w języku angielskim. Dzisiaj polski gracz streamuje już tylko po angielsku, wplatając tylko niektóre polskie wyrazy.

Podobna zmiana zachodzi również na jego Youtube. Już od jakiegoś czasu Jankos publikował angielskie materiały, natomiast prawdopodobnie teraz będzie to już tylko kontent po angielsku z polskimi napisami.

Reklama

Rekordy łapek w dół

Reklama

20 stycznia Jankos opublikował pierwsze „PACZ NOTY” w języku angielskim. Wywołało to sporą falę krytyki. Niezależnie od tego, czy większość graczy po prostu się z tego śmieje, czy nie, materiał dostał więcej łapek w dół, niż w górę.

Komentarze pod filmem dotyczą praktycznie tylko jednej kwestii, mianowicie nagrywania po angielsku. Warto w tym miejscu wspomnieć, że duża część Polaków zwyczajnie sobie z tego żartuje i nie ma problemu z angielskimi treściami. Traktowane jest to wręcz jako mem.

W odpowiedzi na tak dużą falę komentarzy Jankos 26 stycznia ogłosił, że do wszystkich materiałów będą dodawane polskie napisy. To jednak nie załatwiło sprawy do końca. Kolejne „PACZ NOTY” były również kompletnie po angielsku i ponownie polscy widzowie dali znać, co o tym sądzą.

Czy kompletna zmiana języka będzie finalnie czymś dobrym dla Jankosa? Na Twitchu na pewno. Kanał bardzo się rozrósł i z końcem roku notował rekordy oglądalności. Tutaj bezsprzecznie transformacja podziałała.

Na Youtube wygląda to nieco gorzej. Warto jednak pamiętać, że w 2020 roku masa twórców zaczęła być „zakopywana” przez algorytm. Przez wzgląd na TikToka, rosnącą popularność właśnie TTV czy platform VOD, Youtube stracił sporą część ruchu.

Tak czy inaczej, Jankos taką oglądalność ostatni raz miał pod koniec 2018 roku.

Co jednak ciekawe, subskrypcji dochodzi mu więcej, niż w ostatnich miesiącach. Można więc podejrzewać, że następuje po prostu wymiana społeczności z tej polskiej na zagraniczną i w dłuższej perspektywie okaże się to dobrym posunięciem.

Póki co jednak Jankos musi zmagać się z komentarzami dotyczącymi praktycznie tylko kwestii związanych z jego nagrywaniem po angielsku.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama