Gracze twierdzą, że Riot nie powinien naprawiać klienta LoLa, a zwyczajnie stworzyć nowy
Riot powinien stworzyć nowego Klienta, zamiast naprawiać stary. Tak twierdzą gracze, ale w rzeczywistości nie jest to takie łatwe.
Zapewne każdy, kto kiedykolwiek dłuższą chwilę używał klienta League of Legends, wie, że nie jest on perfekcyjny i posiada ogromną ilość błędów. Sami twórcy przyznali, że tylko w aktualizacji 10.25 zarejestrowano ponad 2 miliony awarii we wszystkich regionach.
Chociaż prace nad poprawą jego działania trwają już od blisko roku, nie widać zbyt dużych postępów, a społeczność uważa, że jest to zmarnowany czas i lepiej zaprogramować po prostu nowego. Deweloperzy twierdzą, że nie jest to takie proste. Dlaczego?
Feralny klient
Launcher najpopularniejszej MOBY na świecie nie szczyci się dobrą funkcjonalnością i zdecydowanie nie jest uznawany za świetny. Dodatkowo kilka lat temu miał miejsce poważny wyciek danych użytkowników. To jeszcze nie wszystko, społeczność irytuje również fakt, że do odpalenia gry potrzebujemy tak naprawdę dwóch launcherów. Jeden do znalezienia gry i konfiguracji konta, drugi natomiast, żeby zwyczajnie zagrać. Poziom frustracji wzrósł dodatkowo, kiedy okazało się, że w nowym FPSie – Valorant, wszystko odbywa się w tym samym oknie.
ZOBACZ – Riot ocenzurował słowo w LoLu, które teraz budzi kontrowersje. Co trafiło na czarną listę?
Co stoi na przeszkodzie Riotowi w naprawie klienta? Jak się okazuje, trudności jest naprawdę sporo. Podstawowy klient składał się ze 150 oddzielnych pluginów, które działały jednocześnie. Teraz tę liczbę ograniczono do 48, ale twórcy planują zlikwidować ten system w przeciągu najbliższych kilku lat, ponieważ mocno utrudnia poruszanie się w labiryncie kodu.
Dlaczego deweloperzy nie stworzą nowego klienta?
Na to pytanie postanowił odpowiedzieć Riot Penrif, który z początku wyjaśnił powód rozdzielenia klienta na ten w grze i ten poza grą. Chociaż nie jest on pewny, dlaczego został on podzielony ponad 10 lat temu, wie natomiast, że ponowne napisanie klienta w tej samej technologii nie byłoby możliwe bez oddzielenia od gry z powodu ograniczenia technologicznego. Teraz klient działa na technologii internetowej i według Riotera sprawuje się o wiele lepiej, niż poprzednia wersja AIR. Ale co z nową wersją napisaną od zera?
Riot Penrif twierdzi, że stworzenie klienta od zera, bez zmiany fundamentów nie przyniosłoby żadnych pozytywnych zmian i wcale nie działałby on lepiej od wersji, którą teraz znamy.
W rzeczywistości prawdopodobnie byłoby nawet znacznie gorzej – obecna implementacja przeszła wiele testów bojowych i chociaż ma swoje problemy, jest ich o wiele mniej i są o wiele mniej dotkliwe, niż mogłaby mieć nowa wersja.
Następnie dodał również, że stworzenie wszystkiego od zera zajęłoby dużo czasu i byłaby to naprawdę duża inwestycja, ale nie jest to zamknięty temat. Chociaż obecnie deweloperzy zajmą się naprawą i rozwojem obecnego klienta, nie jest wykluczone, że za kilka lat postanowią stworzyć nową wersję, która będzie obsługiwała zarówno grę, jak i launcher. Na ten moment nie wiadomo jednak kiedy to się stanie i nie jest znana nawet przybliżona data.