Reklama

Dlaczego pracownicy Riotu ukrywają się przy graniu w LoLa? Gracze śmieją się przez łzy

League of Legends

Reklama

W mediach społecznościowych wybuchła spora dyskusja po tym, jak jeden z pracowników Riotu żalił się, dlaczego musi się ukrywać podczas grania w League of Legends.

Reklama


Są takie problemy w League of Legends, które dotykają wszystkich. Niezależnie od tego, czy chodzi o kobietę, mężczyznę, nastolatka, czy starszego gracza. Jak się okazuje, nie ma znaczenia także, fakt, że jest się pracownikiem studia, które stoi za LoLem.

Jeden z Rioterów na swoim Twitterze pokazał, dlaczego musiał usunąć swój tag Riotu z konta League of Legends.

Gracze śmieją się przez łzy

Sirhaian na swoim Twitterze wskazał, że przez określone sytuacje w LoLu musiał usunąć swój znacznik pokazujący, że pracuje w Riocie.

Reklama

„Jest to rodzaj zachowania, które popychało mnie wiele razy do usunięcia tagu Riotu z mojej nazwy przywoływacza. Proszę, nie bądźcie tacy. To po prostu sprawia, że brzmisz głupio i niszczy to, co mogłoby być świetną grą.”

„Niestety nie jest to tak rzadkie, jak mogłoby się wydawać. Deweloperzy też są ludźmi.”

Do wiadomości dołączony jest screen ekranu, pokazujący przykład dużej toksyczności względem pracownika.

On sam wspomina, że nie napisał dosłownie nic w tym meczu oprócz „uh”. Dlaczego gracze się śmieją? Głównie dlatego, że Riot narzeka na toksyczność w swojej grze zaznaczając na każdym kroku, jak wiele robi, by usunąć ten element. Nietrudno się domyślić, że część komentarzy to po prostu ironiczne „Słyszałem, że Riot walczy z toksycznością usprawnionym systemem, zgłoś go, na pewno pomoże”.

Rioter odpowiedział, że już to zrobił i na tym kończą się jego możliwości. Ma też dość, że nie podejmuje się tego tematu, choć jest nagminny, a skala wyzywania i podpuszczania pracowników jest ogromna.

Dlaczego gracze wspominają o łzach? Między innymi dlatego, że pokazuje to doskonale, jak trudny jest problem toksyczności i co mają powiedzieć „normalni” ludzie, skoro nawet pracownicy studia odpowiedzialnego za League of Legends nie są w stanie wytrzymać obrażania i mają dość bezsensownej toksyczności.

Co robi obecnie Riot, by temu przeciwdziałać?

Studio skupia się między innymi na usprawnianiu systemu zgłoszeń, lepszemu wyłapywaniu toksyczności przez system, czy wprowadzaniu kolejnych funkcji, jak możliwość reportowania jeszcze w menu wyboru postaci (to zostanie wprowadzone niedługo). Problem jest na tyle złożony, że póki co nie ma idealnego rozwiązania i dokładnie z tym samym studio boryka się również w Valorancie.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama