Dlaczego w tym roku w LoLu nie pojawiło się nic, co ma związek ze Świętami, czy zimą?
Końcówka roku ponownie jest dla League of Legends trochę nietypowa. Riot nie wprowadził do gry nic, co miałoby bezpośredni związek ze Świętami.
Praktycznie we wszystkich dużych grach sieciowych dodano specjalną zimową zawartość. W Fortnite na mapie pojawił się śnieg, rozpoczęto event ze skinami i darmowymi podarunkami, gracze Overwatch dostali wydarzenie sezonowe, podobnie w Apex Legends. Tymczasem w League of Legends nie ma zupełnie nic.
Gracze próbują dać Riotowi do zrozumienia, że jednak nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Petycje i prośby na niewiele się tutaj zdadzą. Dlaczego?
Riot umie, dlaczego więc nie chce?
Fortnite, Overwatch, Apex, ale i nawet Valorant, produkcja Riotu, otrzymała zimowe przedmioty kosmetyczne, a nawet całą nową mapę i specjalny tryb bitwy na śnieżki.
To zdecydowanie nie jest tak, że Riot już nie chce bawić się w zimowe klimaty. Co więcej, nawet fizycznym w sklepie LoLa pojawiła się oficjalna kolekcja na 2020 rok.
W LoLu normalnie powinna się pojawić zimowa edycja Summoner’s Rift. Tej jednak nie będzie. Dlaczego konkretnie? Przypomnijmy, co mówili deweloperzy kilka miesięcy temu:
„PS. Zanim zapytacie, dlaczego nie użyjemy ponownie zimowej mapy, którą już zrobiliśmy, chciałbym przypomnieć, że Summoner’s Rift DOSŁOWNIE STAJE W PŁOMIENIACH. (I rodzi kwiaty. I skały. I… wiatr?) A mówiąc zupełnie serio, musielibyśmy stworzyć śnieżne wersje wszystkich czterech szczelin żywiołów, a także śnieżne obszary wokół nisz. To nie jest wyzwanie techniczne, ale musielibyśmy poświęcić trochę czasu, by przygotować taką grafikę, a nie planujemy tego w tym roku.”
Mapa odpada ze względu na techniczne ograniczenia związane z nowymi wersjami SR. I to raczej wszyscy rozumieją. Pytanie jednak, dlaczego nie ma nowych, zimowych skórek? To będzie już drugi raz, gdy gracze nie zobaczą niczego nowego, a jedynie powracające przedmioty.
Dlaczego tak się stało? Głównie dlatego, że skoro nie ma typowego, zimowego eventu, to Riot nie chciał poświęcać czasu na zimowe skiny. Co więcej, otwarcie mówiło się, że nie cieszą się one zbyt dużą popularnością, przynajmniej według statystyk, jakimi dysponują deweloperzy. Ich zdaniem społeczność bardziej ucieszy się z Battle Queens.
Czy w przyszłych latach coś się zmieni? Deweloperzy przyznali, że będą chcieli powrócić do tego pomysłu, ale nie wiadomo kiedy i w jaki sposób. Nie deklarują niczego, gdyż po prostu nie wiedzą, jak ułoży się 2021 rok i wydaje się to zrozumiałe, choć mocno przygnębiające.