Dlaczego wydarzenie Ruination w LoLu sprawiło, że gracze martwią się o nadchodzące MMO od Riotu?
Społeczność zastanawia się, czy Riot podoła przy tworzeniu MMO. Co może pójść nie tak?
Twórcy League of Legends przez ostatnie dwa lata mocno rozwinęli swoje uniwersum. Poza LoLem wątki Runeterry rozwija także karcianka – Legends of Runeterra, a znani bohaterowie z Summoner’s Rift pojawiają się również w Teamfight Tactics czy Wild Rift. Jak wiadomo, nie są to ostatnie projekty Riotu i studio planuje wydać coś jeszcze – MMO.
Przez ostatnie 10 lat LoL mocno się zmieniał. Twórcy wystartowali od dość prostych historii i lore bohaterów, które były stosunkowo krótkie. Z czasem wszystko rozwijało się o kolejne postacie, miejsca, wydarzenia. Historia uniwersum zrobiła się zawikłana, ale ciekawa na tyle, że skradła serca tysięcy graczy. Fabuła była dla nich na tyle istotna, że mocno protestowali, gdy coś ją zaburzało, np. premiera Seraphine i jej kontrowersyjne powiązanie ze Skarnerem.
Wczoraj Riot opublikował nowy cinematic, który przedstawiał zakończenie aktualnego wydarzenia związanego ze Zniszczonym Królem Viego (zobacz: Nowy cinematic z League of Legends – Rozgrzeszenie). Niestety to nie przypadło wielu osobom do gustu. Fani opisali szereg błędów i niedociągnięć, zaznaczając, że coś takiego nie przystoi studiu, które chce wydać MMO.
MMO od Riotu może okazać się kiepskie?
Po zakończeniu aktualnego wydarzenia w LoLu, które było niesamowicie istotne dla całego uniwersum – w końcu o Zniszczonym Królu mówiło się od lat – u wielu graczy pozostał mocny niesmak. Fani fabuły wspominają, że całość wypadła słabo, jakby Riot zrobił ją po łebkach, zakończył na szybko lub sam nie wiedział, jak chce to pociągnąć.
Jeden z graczy, który jak sam przyznaje – uwielbia gatunek MMO i siedzi w grach tego typu od lat (np. Final Fantasy XIV, World of Warcraft) – postanowił w obszerny sposób wypowiedzieć się o swoich zmartwieniach dotyczących Riotu. Gracz podkreślił, że śledzi LoLa od dobrych 10 lat, przez co zna wiele zmian fabularnych, reworków lore i tak dalej. Wie, jak Riot przez ponad dekadę modyfikował swoje uniwersum, często znacząco je przerabiając.
Wydaje mi się, że Zrujnowanie dało nam to, czego najmniej chciałem od Riotu. Wszyscy wiedzą o ilości problemów, które pojawiły się w ciągu ostatnich kilku tygodni, w dziesiątkach wątków, jakie poruszyli twórcy. Błędy w charakterystykach bohaterów, kiepskie dialogi, dziury w fabule, sprzeczności i tym podobne. Nawet w „finale” na najnowszym cinematicu był kompletny bałagan. Gdzie podziała się połowa postaci? Co ostatecznie stało się z Pantheonem? Gdzie jest Vex? Czemu Viego poddał się tak łatwo? Co z faktem, że wciąż mamy nadchodzącą grę, która jest o nim?
Łatwo zauważyć, że nie jest to odosobniona opinia. Niedługo po opublikowaniu finału wielu graczy pytało, czemu został wykonany po macoszemu. Komentujący masowo pisali o tym, że na filmie nie ma nawet kilku sekund, na których widać choćby Regnara, Pyke’a czy Dianę. Masa ludzi zastanawiała się, co stało się z Vex i czemu Viego został przedstawiony jako ktoś naprawdę słaby.
Zauważono także, że tak poważny event, jakim było Zrujnowanie, powinien poruszać większą ilość wątków. Zamiast tego skupił się na grupce bohaterów, która już od początku wydawała się niektórym skrajnie chaotyczna i „na siłę”.
Martwię się tym, co to wszystko oznacza dla nadchodzącego MMO. Jasne, Riot jak dotąd wykonywał świetną robotę z opowiadaniami, ciekawostkami, budowaniem świata, dodawaniem nowych bohaterów i szczegółów w LoR i tak dalej. Ale Zrujnowanie to pierwszy długoterminowy event, poruszający nadrzędny wątek główny uniwersum, w którym Riot próbował przekazać tak istotną historię. I wszystko zostało zbombardowane. Potwornie zbombardowane. Powinniśmy dostać dobrze wypracowane postacie, powinniśmy móc przyglądać się toczącej się akcji z zapartym tchem. Nie tylko nowi Strażnicy Światła, nie tylko Zrujnowani bohaterowie. Gdzie wszyscy inni zaangażowani w Wyspy Cienia? Gdzie reszta postaci? Powinno się chociaż częściowo pokazać tych, którzy mieli do czynienia z Mgłą w przeszłości.
Dlaczego dobre rozwinięcie wątku Zrujnowania było dla fanów aż takie istotne? Według wielu była to wielka szansa dla Riotu, by ten się wykazał.
Była to świetna szansa na pokazanie, jak Riot poradziłby sobie z fabułą na poziomie MMO, z czymś, co jest na tyle istotne, że wpływa na cały świat z uniwersum. Wiem, że ludzie nie zawsze lubią tego typu rzeczy, ale naprawdę powinno być w tym więcej historii, więcej treści związanej z całą grą, więcej wszystkiego. Z łatwością mogliby to przeciągnąć do końca 2021 roku.
Gracze obawiają się, że jeśli Riot po macoszemu potraktował wiele wątków i bohaterów podczas Zrujnowania, to może zrobić to samo z przyszłym MMO.
To wszystko wymaga większego skupienia się na fabule, dłuższych wątków, lepszej ciągłości akcji. Mam tylko nadzieję, że wezmą sobie do serca wszystkie te kwestie i rady od fanów, ponieważ nie mogę się doczekać, aby zagrać w przyszłości w to, co z założenia powinno przedstawiać niesamowity świat i dawać niezapomniane doświadczenie. No cóż. Póki co Zrujnowanie sprawiło, że nie mam już takiej pewności o przyszłe MMO od Riotu.