Dwa nowe broken smoki w LoLu. Będą miały teleporty, tryb zombie, przyspieszenia i nie tylko
Do League of Legends nadchodzą dwa nowe smoki, które z pewnością będą bardzo kontrowersyjne.
Poznaliśmy kolejne plany Riotu na nowości, jakie zostaną wprowadzone w ramach Przedsezonu 2022. Ze wszystkich ujawnionych rzeczy, najciekawsze i jednocześnie najbardziej kontrowersyjne wydają się nowe smoki.
Smoki będą dwa:
- Hextechowy smok
- Mroczny brat pierwszego – smok Chemtechowy
Nazwy bardzo łatwe do wymówienia, więc pora na przybliżenie, o co w nich chodzi.
Nowe smoki w LoLu
Smoki bardzo różnią się swoimi właściwościami od tego, co jest obecnie w LoLu. Smok Hextechowy zapewnia przyspieszenie umiejętności oraz zwiększoną prędkość ataku, a to nie wszystko.
Gdy wasza drużyna go pokona, otrzymacie przyspieszenie umiejętności oraz zwiększoną prędkość ataku. Przejęcie jego duszy wywołuje łańcuchowe spowolnienie, działające podobnie do efektu biernego Kosy Statikka.
Smok ten tworzy coś, co zostało nazwane „Hextechowymi bramami”. Pozwalają one na przemieszczanie się po mapie.
Gdy ten smok przejmuje Rift, tworzy Hextechowe Bramy, które pozwalają na przemieszczanie się do wybranych lokacji na mapie.
Studio zapowiedziało też drugiego smoka i on także jest dość… Niestandardowy. Jego najdziwniejszą cechą jest tryb zombie.
Drugi nowy smok to mroczny brat pierwszego, Chemtechowy Smok. Po jego zabiciu drużyna otrzyma zwiększone obrażenia przy niskim zdrowiu, co pozwoli na nadrobienie strat w wyrównanych walkach drużynowych. Dusza Smoka zapewnia drugą szansę na życie… tak jakby. Po śmierci bohater przechodzi w „stan zombie”. Wciąż może korzystać z umiejętności i brać udział w walce, zamiast tkwić w szarym ekranie. Gdy smok obejmuje swym spaczeniem mapę, tworzy strefy kamuflażu w wyznaczonych miejscach.
Te smoki mogą wydawać się potężniejsze od poprzednich, i tak właśnie jest. Naszym celem jest zapewnienie zróżnicowanych walk i użytecznych strategii w środkowej i późnej fazie gry. Rozumiemy, że to duże zmiany i jesteśmy gotowi je dostosować.
Oj to na pewno będzie ciekawe. Zdecydowanie smoki staną się głównym przedmiotem rozmów w kolejnych dniach, a może i miesiącach.