Twórcy LoLa odpowiedzieli na zarzuty dotyczące rankedów w LoLu.
Kolejka rankingowa w League of Legends od zawsze budziła kontrowersje. Gracze mają być dobierani niesprawiedliwie, aby najpierw wygrywać, a później przegrywać. To ma utrzymać ich w fazie ciągłego grindu.
Zarzuty w wątku na Reddicie skomentował jeden z pracowników. Według niego jest zupełnie inaczej i chcą, aby każdy mógł rozegrać sprawiedliwy meczyk.
Rankedy działają niesprawiedliwie
Pięć przegranych meczów, później kilka wygranych, następnie losowo przegrana i wygrana. Ostatecznie po kilkudziesięciu meczach jest się w tym samym miejscu. Pomimo tego nawet, że wygrało się więcej gier, niż przegrało. Tak w skrócie opisują swoją przygodę z rankedami gracze.
- ZOBACZ – Kto najlepiej radzi sobie obecnie na URFie w LoLu? Ci bohaterowie są na ten moment najsilniejsi
Jeden z nich skomentował nawet wpis, że system właśnie tak działa. Najpierw ma dobierać do drużyny z większą szansą na wygraną, a później z mniejszą. Na ten wpis szybko odpowiedział Rioter:
Nie robimy tego. Celujemy zawsze w około 50%.
Jak można zauważyć, potwierdził inne działanie systemu i można uznać to jako informację oficjalną. Z tego powodu raczej nie ma co się martwić o nieuczciwe praktyki twórców. Wszystko działa, tak jak powinno, choć zapewne czasem zdarzają się anomalie.
Szczególnie że istnieje coś takiego, jak kolejka dla smurfów. Trafić do niej mogą nie tylko lepsi, ale również powracający do gry. Bywa to bardzo niekomfortowe, a wyjście z ciągłej walki niskopoziomowych prosów jest niezwykle trudne.