Reklama

Jak bardzo urosła Nervarienowi liczba widzów po jego wpadce? Można się nieźle zdziwić

League of Legends

Reklama

Od wpadki Nervariena minęły trzy dni, jak bardzo zmieniły się liczby na jego streamach?

Reklama

W przeszłości było wiele przypadków, w których streamerki „przypadkowo” pokazywały za dużo. Niektóre stawały się potem wręcz celebrytkami. Amouranth zyskała nawet w pewnym momencie pierwsze miejsce na Twitchu, a jej kariera zaczęła się od zabawy z psem i pokazania miejsc intymnych.

Oczywiście Nervarien nie pokazał dolnej części swoich pleców specjalnie, natomiast ta wpadka również wpłynęła na jego oglądalność. Jak bardzo?

Ile widzów zyskał Nervarien?

Oczywiście, przez to kilkusekundowe wydarzenie streamer ma teraz na czacie co kilkadziesiąt sekund jakąś wiadomość odnośnie tego incydentu, co zdecydowanie nie jest niczym miłym. Trudno też ogólnie rozmawia mu się z czatem, gdy ten spamuje tylko o jednym. Nie można więc powiedzieć, by ta wpadka była czymś pozytywnym.

Na pewno jednak widać wzrost widzów. Patrząc na podstawowy wykres widać dokładnie, czy i jak zmieniła się oglądalność Nervariena.

Reklama

Streamer zrobił sobie jednodniową przerwę, natomiast porównując tydzień do tygodnia „sullygnome” pokazuje 41% wzrost oglądalności. Z resztą reszta statystyk również jest grubo na plusie, no poza ilością streamowanych godzin.

Ale wszystko inne to duże wzrosty:

  • Ilość widzów: 41% więcej
  • Ilość obejrzanych godzin: 33% więcej
  • Zdobyte obserwacje: 594% więcej
  • Zdobyte odsłony: 34% więcej
  • Peak widzów: 120% więcej

Jeżeli ktoś popatrzyłby tylko na same statystyki, to wpadka była w pewien sposób opłacalna, przynajmniej biorąc pod uwagę te kilka dni. Z drugiej strony wizerunek, spam na czacie i ogólne zamieszanie wokół Nervariena na pewno nie jest tym, co czego chciałby doświadczać.  O ile streamer nie zostanie zbanowany, to za kilka dni wszyscy o tym zapomną.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama