Reklama

Jankos dostaje nagrodę w plebiscycie najlepszego sportowca roku, a Polacy standardowo nie rozumieją

League of Legends

Reklama

Jankos odebrał swoją nagrodę podczas „86. Plebiscytu na Najlepszego Sportowca Polski 2020 Roku”.


Po raz pierwszy Przegląd Sportowy zdecydował się na umieszczenie esportu na swojej gali. Jest to o tyle ważne, że walczy ze stereotypowym siedzeniem przed komputerem i bezmyślnym klikaniu przy jednoczesnym obżeraniu się chipsami.

Jak pokazuje jednak ta nagroda, w Polsce jeszcze wiele musi się w tym temacie zmienić. Nawet za granicą ludzie są zaskoczeni, że esport w naszym kraju nadal odbierany jest w ten sposób. W jaki konkretnie?

Reklama

Jankos otrzymuje nagrodę

Reklama

Nagrodę dla Jankosa zapowiedziała chyba najbardziej odpowiednia w tym momencie do tego osoba, czyli Krzysztof Ibisz. Można go lubić, można krytykować, ale poznał już świat esportu i bardzo dobrze go rozumie.

„Lauerat w kategorii esport reprezentuje dyscyplinę, w którą grają codziennie gra 115 milionów ludzi. Jest światową gwiazdą w bardzo popularnej, multiplatformowej grze League of Legends. Uznaje się go za jednego z najlepszych zawodników w historii, na swojej pozycji. Światowy finał League of Legends, czyli popularnego LoLa w Paryżu, w którym on grał, oglądało 44 miliony widzów. Te liczby robią wielkie wrażenie, a na swój sukces ciężką bardzo pracą zapracował on sam. Jest mi niezmiernie miło ogłosić, że nagrodę w kategorii esport 86 plebiscytu Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca Polski 2020 roku otrzymuje Marcin Jankos Jankowski” – mówił Krzysztof Ibisz.

Jankos osobiście nie mógł odebrać nagrody, więc zrobił to jego menedżer. Z graczem połączono się jednak wideorozmową.

„Dobry wieczór Państwu, bardzo dziękuję za wyróżnienie w kategorii esport. Z tego co wiem jest to pierwsza kategoria esportu, która pojawiła się na tym plebiscycie, więc jeszcze raz bardzo dziękuję. Plan jest taki, żeby w roku 2021 w końcu wygrać mistrzostwa świata. Gram profesjonalnie od 7 lat i do tego czasu nie udało mi się jednak wygrać mistrzostw świata, no i cóż. Dziękuję jeszcze raz, będę się starać.” – dziękował Jankos.

W Polsce standardowo ludzie nie rozumieją, czym jest esport, więc klasycznie pojawiły się spodziewane komentarze. Przegląd Sportowy nie podejmował tematu na Facebooku (może to i dobrze), natomiast pojawiła się krótka notka na Twitterze.

Gracze mogli się dowiedzieć, że ogólnie kategoria jest żenująca, a sam Jankos „rusza tylko 10 palcami”, co ma być przejawem lenistwa społeczeństwa.

Oczywiście to tylko część komentarzy, która pojawia się praktycznie zawsze przy tego typu wydarzeniach. Co jednak ciekawe, dostrzegli to także zagraniczni gracze. Temat o tym, że Jankos wygrał nagrodę pojawił się na głównej stronie subreddita LoLa.

Kiedy postrzeganie esportu się zmieni? Wydaje się, że musi minąć jeszcze sporo lat, by „gra” na tego typu plebiscytach nie budziła większego zdziwienia.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama