Jedyny bohater historii LoLa, który był dwa razy anulowany, a gdy wyszedł, był kompletnie broken
Jeden z najbardziej ambitnych projektów Riotu, który finalnie nie wyszedł tak, jak planowali twórcy.
Riot przez te 10 lat tworzenia League of Legends miał wiele ciekawych pomysłów. W całej historii gry był jeden przypadek postaci, która przez poziom swojego skomplikowania i słabych komputerów graczy była dwukrotnie anulowana.
Dzisiaj mało kto pamięta, że rzeczywiście istnieje bohater, który po wydaniu był niesamowicie zbugowany przez kilka miesięcy, a o którym Riot pisze dzisiaj, jako o przykładzie tego, jak nie popełniać błędów.
Kto był dwukrotnie anulowany i dlaczego?
Pierwsza wersja tej postaci powstała już na początku League of Legends, w 2009 roku. Hydrosoul, bo taką nosił wówczas nazwę, władał żywiołem wody. Mógł tworzyć tsunami, wywoływać deszcz, czy ogromną falę, która przemieszczałaby się przez całą mapę, nakładając na nią dodatkowe efekty.
Szybko okazało się, że poziom skomplikowania postaci zdecydowanie wybiega poza możliwości Riotu i ówczesnych komputerów graczy. LoL był za młody na tego typu mechaniki i rozwiązania, dlatego po kilku miesiącach planowania, Hydrosoul został anulowany i zakopany wśród innych projektów.
„był magiem wody opracowywanym podczas bety League. Jego umiejętności przywoływały ulewne burze, wiry i inne wodne zjawiska. Wymagał masy efektów cząsteczkowych, a w tamtym czasie technologia League nie była zbyt rozwinięta. Ponieważ obsługa tak wymagającego pod względem efektów graficznych bohatera była niemożliwa, Wella ostatecznie spotkał smutny los, czyli anulowanie.” – pisali o nim deweloperzy.
Został po nim niedokończony, bardzo ogólny zarys umiejętności i wygląd. Umiejętności przerobiono, a wygląd po prostu wyrzucono do kosza.
Próba druga, czyli powstanie Setha
Próbę powrotu do konceptu sprzed lat podjęto dopiero kilka lat później. Przerobiono historię bohatera, jego umiejętności i wygląd. Dzisiaj o wiele bardziej przypomina postać, którą każdy doskonale zna.
Seth brał pełnymi garściami z pierwszej wersji bohatera. Riot poszedł na kilka kompromisów, natomiast nie zrezygnował z globalnych umiejętności. Przypomnijmy, że Seth miał pokrywać całą mapę piaskiem, zmieniając ją w prawdziwą pustynię i nakładając na wszystkie postacie dodatkowe efekty. Projekt był niesamowicie kreatywny i ambitny.
Niestety, raz jeszcze okazało się, że nie jest to odpowiedni moment na tego typu mechaniki. Komputery graczy choć były mocniejsze, to nadal nie dałyby rady uciągnąć wszędobylskiego piasku i zmieniającej się dynamicznie mapy. Wypuszczenie Setha wiązałoby się z przymusową wymianą kart graficznych i procesorów graczy.
„W grze jego umiejętności pozostawiały na kilka minut piasek na mapie — im więcej umiejętności użył, tym więcej piasku powstawało. Jeśli trafiło się umiejętnością wroga stojącego na piasku, występował dodatkowy efekt, taki jak zwiększony zasięg lub podrzucenie.”
Po tych pracach pozostały tylko screeny i animacje, prezentujące między innymi umiejętność specjalną, czyli złapanie przeciwnika w burzę piaskową, zwizualizowaną jako dwie, ogromne ręce.
Projekt po raz kolejny porzucono, natomiast deweloperzy odpowiedzialni za Setha obiecali sobie, że kiedyś finalne go wprowadzą.
Wersja ostatnia, która i tak przeszła rework
Bohaterem, który powstał z tych wszystkich planów był nie kto inny, jak tylko Azir. Wzięto część pomysłów, przerobiono je i zaprogramowano na nowo. Wygląd bardzo mocno przypomina Setha, natomiast widać, że i na tym polu pojawiła się kilka znaczących zmian. Projektowanie Azira trwało kilka dobrych miesięcy, postać otrzymała masę różnego rodzaju umiejętności, których ostatecznie nie wprowadzono w obawie przed błędami.
Błędów zdecydowanie nie udało się uniknąć. Sam Riot przyznaje dzisiaj, że był to jeden z najtrudniejszych, o ile nie najtrudniejszy w tworzeniu bohater i po dziś dzień stanowi przykład tego, jak nie powinno się wydawać postaci do League of Legends.
„Nie jest żadną tajemnicą, że publikacja Azira należała do najtrudniejszych, a może nawet była najtrudniejsza, w ciągu kilku ostatnich lat. Naprawialiśmy błędy Azira przez kilka miesięcy po jego wypuszczeniu, co sprawiło, że gra i tak już trudnym do opanowania bohaterem wydawała się praktycznie niemożliwa.”
„Pomijając problemy techniczne, wyważenie Azira zawsze było kłopotliwe, ponieważ kłopoty sprawia sam jego zestaw. — Kompletnie nie doceniliśmy, jak trudno będzie się nim grało — powiedział Daniel. Poszczególne polecenia, czyli przyciski, które naciskacie w grze, wydają się dość łatwe — trzeba kliknąć wroga, aby zadać obrażenia — ale modyfikacja fundamentalnego systemu — czyli kliknięcie prawym przyciskiem myszy, które zazwyczaj powoduje, że to wy wykonujecie atak podstawowy (a nie żołnierze) — spowodowała niezmiernie wysokie podniesienie górnego pułapu umiejętności. Jednak mimo że jego silne strony ukrywały się pod naprawdę skomplikowanymi poleceniami, z czasem nieludzko zdolni gracze nauczyli się w pełni je wykorzystywać. Przez pewien okres, jeśli udało się nacisnąć wszystkie właściwe przyciski, Azir był przepakowany, ale w pozostałych sytuacjach w zasadzie nie nadawał się do niczego (i do dziś jest postrzegany jako dość słaby na wszystkich poziomach gry).”
Azir zależnie od poziomu był albo OP, albo beznadziejny, albo akurat naprawiano jakiś błąd, którego poprawka dodała 10 następnych bugów. Postać dostawała mniejsze i większe zmiany, przechodziła nawet reworki. Gdzie policzono, że w sumie Azir miał kilkaset błędów, które naprawiano jeszcze rok po jego wydaniu.
Tym samym bohater jest jedynym, który dwukrotnie był anulowany i jak oceniają Rioterzy, mógł być anulowany i trzeci raz, przynajmniej zaoszczędziliby mnóstwo nerwów.