Jungler Vici Gaming został poważnie ukarany przez Riot za używanie buga w League of Legends
Chiński e-sportowiec doczekał się poważnych kar za wykorzystanie jednego z błędów w grze.
Bugi w League of Legends były od zawsze, a używanie ich było potępiane nie tylko przez graczy, ale i samych twórców. Nierzadko błąd potrafił zepsuć rozgrywkę i np. wyeliminować całą przeciwną drużynę w ułamku sekundy. Nic więc dziwnego, że Riot banował tych, którzy postanowili wykorzystywać bugi na własny użytek.
O ile ban konta nieznanego wszystkim gracza raczej nikogo nie wzruszał, to e-sportowiec korzystający z błędów, by wygrać grę, stał się niemałą sensacją. Riot oczywiście na to zareagował, a kara była wysoka.
Surowa kara dla Leyana z Vici Gaming
Lu „Leyan” Jue to chiński e-sportowiec, który aktualnie gra jako jungler w Vici Gaming. 18-latek w przeszłości był związany z Invictus Gaming, iG Young czy WuDu.
Niedawno do internetu trafiła informacja, że Lu Jue w jednej z gier rankingowych na chińskim serwerze wykorzystał błąd polegający na oneshotowaniu stworów w jungli, w tym Barona i Smoka. Sytuacja wywołała niemałe oburzenie, ponieważ takie zagrywki u profesjonalnych graczy są nie do przyjęcia.
Zachowanie Layena było potępiane jeszcze bardziej przez fakt, że bug nie pojawia się przypadkiem i trzeba celowego zachowania, by ten w ogóle wystąpił. Całą sytuację obejrzeć można na poniższym filmie:
https://www.youtube.com/watch?v=TOCijqGN2j4
ZOBACZ – Problemy ze zmianą wielkości minimapy w LoLu. Jak Riot odpowiedział na krytykę ze strony graczy?
Niedługo potem Riot, jak i Vici Gaming dowiedzieli się o całym zajściu, przez co postanowili nałożyć odpowiednie kary. Wśród nich znajdują się m.in.:
- zbanowanie na All-Star 2020
- zbanowanie na All-Star LPL 2020
- zbanowanie na Demacia Cup 2020
- zbanowanie w dwóch grach wiosennego splitu LPL 2021
- konto Leyana na chińskim serwerze dostało bana na 3 lata
- kara pieniężna w wysokości 50 000 yuanów (około 27 670 złotych)
- pensja gracza została zawieszona na 3 miesiące
Jak widać – w świecie profesjonalnych rozgrywek League of Legends nie ma miejsca na wykorzystywanie błędów i łamanie zasad gry. Być może zdaniem niektórych kary, jakie otrzymał Leyan, są zbyt surowe, jednak nie można zapominać, że e-sport LoLa jest traktowany niezwykle poważnie, a już szczególnie w Korei czy Chinach (z których pochodzi Lu Jue).