Reklama

Najbardziej „ekscytująca” walka w historii URFa. Inni gracze zatrzymali się obok, by na nią popatrzeć

League of Legends

Reklama

Co stanie się, gdy na URFie spotkają się dwie tankowate postacie?

Reklama


ARURF to tryb, który polega na tych samych zasadach co zwykły Ultra Rapid Fire – czasy odnowienia umiejętności są znacznie krótsze, mana jest nieskończona, a w pobliżu fontanny można znaleźć armatę, której zadaniem jest wystrzeliwanie bohaterów w wybrane miejsce po swojej stronie mapy. Rozgrywki w tym trybie są zazwyczaj krótsze od standardowej gry na Summoner’s Rift, a opisane zasady pozwalają na bawienie się bohaterami w zupełnie nowy sposób. Jedyna różnica to fakt, że gracze nie mogą wybierać championów, którymi zagrają. Jest to losowe (tak jak na ARAMie).

Niski cooldown umiejętności kojarzy się społeczności LoLa z naprawdę dynamiczną walką i zdobywaniem killi już w pierwszych minutach gry. Najczęściej tak właśnie jest, ale bywają mecze, w których potyczka dwóch bohaterów może przeciągać się w nieskończoność.

Okazuje się, że tego typu długie walki mogą być na tyle ciekawe, że aż chce się na nie patrzeć. I nie chodzi tutaj o oglądanie nagrania wrzuconego do internetu, ale bycie widownią podczas meczu.

Reklama

„Klasyczny gameplay dwóch tanków na URFie”

Jeden z graczy – neeevans – opublikował na Reddicie krótki filmik, który przedstawia pewną akcję z trybu rotacyjnego Ultra Rapid Fire. Aktualnie tryb ten w wersji randomowej jest dostępny na serwerach w ramach wydarzenia z okazji Chińskiego Nowego Roku.

O ile walki na URFie zazwyczaj bywają szybkie i widowiskowe, tak tym razem w jungli spotkało się dwóch tanków. Co więcej – obaj bohaterowie mogli się leczyć, przez co ich potyczka przeciągała się naprawdę długo.

Walka dwóch tankowatych championów wydała się na tyle zabawna, że pozostali gracze w meczu zatrzymali się, by kibicować.

VideoVideo

Komentujący śmiali się, że cała akcja wyglądała naprawdę komicznie, głównie przez to, że pozostali gracze stali w bezruchu, czekając na wynik starcia dwóch tankowatych i leczących się w nieskończoność postaci.

Lubię to, jak wszyscy tam stoją i patrzą. A gdy w końcu ktoś z nich umarł, to był to sygnał do rozpoczęcia dalszej gry.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej