Nie da się? Powiedźcie to temu graczowi LoLa, który steruje skillami swoim głosem, kradnąc smoki
Niepełnosprawny, który gra w LoLa tylko jedną ręką i swoim głosem.
W League of Legends grają miliony osób z całego świata, wśród nich są również niepełnosprawni, którzy pomimo przeciwności losu starają cieszyć się rozgrywką i grają na swój własny, niekonwencjonalny sposób.
Społeczność zachwycił jednak „1handmostly”, który pochwalił się akcją kradzieży smoka, odpalając smite za pomocą własnego głosu.
Komendy na skille
League of Legends istnieje już od ponad 10 lat. W tym czasie produkcja zebrała ogromną społeczność graczy z całego świata. Wśród nich są również niepełnosprawni, którzy pomimo wielu trudności, pragną cieszyć się rozgrywką.
Nie jest to takie proste jeżeli nie posiadają jednej lub nawet dwóch rąk. Są na to jednak sposoby. Niektórzy używają do tego specjalnie przystosowanych pedałów umożliwiających kontrolę bohaterów za pomocą stóp. Inni natomiast korzystają z własnego głosu.
Czy są to idealne rozwiązania? Z pewnością nie i nie ma szans na dorównanie klawiaturze i myszce. Nie oznacza to wszelako, że sposób jest bezużyteczny i nie jest w stanie nic zrobić. Streamer 1handmostly radzi sobie całkiem dobrze i nie raz jest w stanie wygrać walkę na smite przeciwko pełnosprawnemu graczowi:
Jak tłumaczy w komentarzach na Reddicie, do sterowania myszką używa touchpada, a umiejętności włączają się jeżeli powie odpowiednią cyfrę w przedziale od 1 do 6.
Oczywiście, zanim program wykryje wypowiedzianą cyfrę, musi dokładnie to przeanalizować, co wiąże się ze sporym opóźnieniem. Doskonale to widać na tym klipie:
twitch.tv/onehandmostly
Aktualnie gracz znajduje się w najniższej randze – Iron 1 i spadł do niej z Bronze 2, ale to akurat nikogo nie dziwi i komentujący na Reddicie twierdzą, że i tak jest lepszy niż większość ich sojuszników. Niektórzy wyrazili chęć pomocy i postanowili, że wesprą go subskrypcją na Twitchu.
Ktoś inny zaoferował, że postara się mu zrobić nowe, lepsze oprogramowanie, które nie będzie posiadało aż tak dużego opóźnienia. Pokazuje to, jak jedna z najbardziej toksycznych społeczności potrafi się wzajemnie wspierać.
