Reklama

Gamebreaking BUG Pyke w League of Legends. Może leczyć się za 1000 HP z Q

League of Legends

Reklama

Błąd Q Pyke, który pozwala leczyć mu się za 1000 HP.

Reklama


Spaghetti jest czymś, co zna każdy ze starszych graczy League of Legends. Wadliwy kod potrafi pojawić się w kompletnie nieprzewidywalnym momencie i niszczy rozgrywkę wszystkim, którzy się z nim spotkali. Tym razem trafiło na Pyke, który jest obecnie praktycznie nieśmiertelny.

Q Pyke leczy za 1000 HP

Po wprowadzeniu aktualizacji oznaczonej numerem 10.9 gracze odkryli bardzo szkodliwy błąd. Co ciekawe leczenie nie dotyczy umiejętności pasywnej, tylko Q. Na ten moment bohater nie został jeszcze wyłączony, co budzi niepokój i warto, jest go po prostu zbanować, aby nie trafić na kogoś, kto będzie tego nadużywać. Przypominamy również, że znając błąd i korzystając z niego, możemy otrzymać blokadę na konto, co spotkało graczy z Chin, a dostęp został zabrany im na 3 lata. Co oznacza, że nie warto pokazywać się z nim na oficjalnych serwerach, a tym bardziej rozgrywkach rankingowych.

Reklama

ZOBACZ – Riot zbanował 3300 kont w LoLu na 3 lata za korzystanie z tego buga na Ornnie

Robak działa tylko w określonych warunkach, ale nie są one trudne do spełnienia. Potrzebujemy run Aftershock i Band Manaflow oraz przedmiot Catalyst of Aeons.

Film o tym nagrał sam Vandiril, zajmujący się błędami z Ligi:

Video

Teraz rzucając jedno trafione Q, zamiast odzyskania małej ilości zdrowia, potrafi ona w pełni uzupełnić nasz pasek zdrowia. Co ciekawe na ten temat nie wypowiedział się żaden z pracowników Riotu, ale prawdopodobnie wszystko zostanie załatane w aktualizacji 10.10. Obecnie graczom pozostaje tylko czekać i liczyć na to, że nikt nie będzie z tego korzystać lub Riot wyłączy postać.

Przypomnijmy, że wykorzystywanie błędów może być bardzo bolesne. Jakiś czas temu ukarano w sumie ponad 3000 tysiące osób, które otrzymały bany na 3 lata.

Reklama

Bądź na biężąco zaobserwuj oraz dołącz do naszej społeczności.

Nie przegap najważniejszych wiadomości i śledź nas na X.

Czytaj więcej
Reklama
Reklama