Okazuje się, że zdaniem graczy League of Legends Skarner po reworku jest za…
Co jest nie tak z najnowszą przeróbką w LoLu? Na co zwrócili uwagę fani?
VGU Skarnera to ostatnio temat numer jeden w społeczności League of Legends. Gdy Riot pierwszy raz ogłosił, że pracuje nad odświeżeniem tego bohatera, gracze byli niesamowicie podekscytowani. Po wielu miesiącach czekania okazało się, że twórcy potrzebują jeszcze trochę czasu, więc data wydania reworku została przesunięta. W końcu nowa wersja championa została ujawniona i zrobiła niemałe zamieszanie wśród fanów.
Warto jednak pamiętać, że nie ma postać idealnych. Nawet najciekawszy projekt będzie miał jakieś wady, które zostaną wytknięte przez graczy. Tym razem uwagi są dość nietypowe i trudno się domyślić, że chodzi o coś takiego.
Co jest nie tak z reworkiem Skarnera?
Tak, jak było wspomniane wyżej, VGU Skarnera było długo wyczekiwane i gracze mieli co do niego ogromne nadzieje. W końcu „życie” bohatera zależało od tego, czy jego przeróbka okaże się udana. Obecnie champion był praktycznie zapomniany, miał tragiczne pick ratio, a niektórzy śmiali się, że od paru lat nie widzieli go w ani jednym meczu.
Rework w końcu się pojawił, ale według niektórych jest pewna drobna sprawa, która nie daje spokoju. Choć w tym przypadku mówienie „drobna” nie jest dobrym doborem słów. Chodzi o wielkość modelu bohatera.
Czy odnowiony Skarner nie jest zbyt gigantyczny? Jak ten sku**wiel ma wielkość 5 Cho’Gathów i 12 Teemo. To zdecydowanie największy bohater w tej chwili czy się mylę?
Gracze zaczęli sprawdzać, czy model jest faktycznie o wiele większy od innych championów, ale okazuje się, że niekoniecznie tak jest.
Według wiki LoLa jego rozmiar jest podobny do innych masywnych championów, takich jak np. Sejuani. Wygląda jednak na NAPRAWDĘ dużego, zwłaszcza w skórce Battlecast Alpha .
Nie da się ukryć, że w reworku Skarnera jest coś takiego, że bohater sprawia wrażenie naprawdę potężnego i gigantycznego. Trudno powiedzieć, czy wynika to z tego, że wygląd championa mocno się zmienił i doszły mu kolejne części ciała – teraz nie tylko ma trzy ogony, ale są one dłuższe i sięgają wyżej.
Niektórzy zastanawiali się, jaki jest faktyczny hitbox modelu i czy obejmuje on każdy z ogonów. Inni żartowali, że Skarner w końcu dostał potęgę, na jaką od dawna zasługiwał.