Po dodaniu LoLa na Tinderze liczba par spada prawie do zera. Nowa funkcja, której lepiej nie ustawiać
Gracze śmieją się, że po dodaniu kategorii „League of Legends” na Tinderze ich liczba par spadła praktycznie do zera.
League of Legends nie cieszy się dobrą opinią wśród innych graczy. Społeczność tej najpopularniejszej MOBY na świecie uznawana jest za toksyczną i jak się okazuje, ma to swoje przełożenie na życie codzienne i Tindera.
Przynajmniej tak twierdzą użytkownicy aplikacji, którzy śmieją się, że lepiej nie pokazywać w zainteresowaniach, że gra się w produkcję Riotu.
Nowa kategoria na Tinderze
Tinder jest najpopularniejszą aplikacją randkową na świecie. Według danych podanych przez twórców połączył w pary osoby już ponad 30 miliardów razy. Ta liczba jednak może teraz drastycznie spaść ze względu na dodanie nowej kategorii – League of Legends – do karty zainteresowań.
Społeczność gry śmieje się, że teraz zainteresowani ich osobą widząc „League of Legends” szybko przesunął ich profil w lewo, czyli uniemożliwią stworzenie pary.
Chociaż jest to zwykły żart, fani Ligi faktycznie nie mają dobrej opinii. Uważani są za toksycznych i niepanujących nad nerwami graczy. Grając, często w meczach można spotkać się z seksistowskimi i obrzydliwymi komentarzami. Szczególnie jeżeli posiada się żeński nick.
Są to jednak pojedyncze jednostki w skali całej społeczności, ale Riot nie jest w stanie ich skutecznie zbanować. Oczywiście jest to poważny problem praktycznie każdej gry online z dostępnym czatem, ale łatka ta przyległa najbardziej właśnie do społeczności LoLa. Mając to na uwadze, trudno się dziwić, że niektórzy śmieją się z pomysłu dodawania tego zainteresowania do profilu.
Jeżeli jesteś singlem i widzisz kogoś z tym na profilu, jesteś zobowiązany do zgłoszenia tego konta za mowę nienawiści.
League of Legends jest dobrą grą, co pokazują statystyki aktywnych graczy. Jednak deweloperzy wciąż zmagają się z niepokorną społecznością, która mocno psuje opinię i stała się już memem. Być może w przyszłości się to zmieni, ale na ten moment niektórzy nie chcą być kojarzeni z tą produkcją, a dla innych granie w LoLa może być „czerwoną flagą” i oznaką, że trzeba pominąć taką osobę.