Meddler wypowiedział się na temat kolejki rankingowej w trybie ARAM oraz planowanych zmian w grach na boty.
Wielu graczy ciekawiło, czy kiedykolwiek pojawi się kolejka rankingowa dla ARAMów. Pracownik Riotu postanowił wypowiedzieć się na ten temat, porównując grę na Howling Abyss do Teamfight Tactics.
Rankedy na ARAMie to zły pomysł
Meddler zaczął swoją wypowiedź od istotnego, jednak mało zaskakującego stwierdzenia, że znaczna większość graczy angażująca się w tryb ARAM robi to ze względu na mało stresującą rozgrywkę, niewielką presję ze strony drużyny oraz lekkie i przyjemne mecze w miłej atmosferze. Fani ARAMów wiedzą, że tryb ten jest przez wielu traktowany jako odskocznia od reszty gier, moment relaksu, zabawy nietypowymi buildami czy odejścia od standardowej gry daną postacią.
Rioter stwierdził, że kolejka rankingowa w tego typu trybie nie miałaby większego sensu i zmieniła jego pierwotne założenia. Innym problemem byłaby również niższa populacja graczy ARAMów w niektórych regionach.
Dla porównania Meddler przyznał, że rankedy świetnie sprawdzają się w Teamfight Tactics. Gracze potrzebowali większej rywalizacji, przez co rozgrywki rankingowe cieszą się nawet większą popularnością niż normale w TFT.
ZOBACZ – Zmiany w dropie przedmiotów w Teamfight Tactics
Jakie zmiany czekają nas w grach na boty?
Pracownik Riotu wyjawił również niewielkie zmiany dotyczące rozgrywki przeciwko SI.
Jesteśmy w toku pewnych drobnych prac, choć nie mamy obecnie daty ich ujawnienia. Prace dotyczą m.in. ponownego włączenia kilku botów, które zostały wyłączone z powodu błędów. Planujemy również sprawić, żeby boty kupowały itemy w bardziej inteligentny sposób itp.
Na końcu swojej wypowiedzi zaznaczył, że zmiany w grach przeciwko SI nie będą poważnym reworkiem, jedynie pewnego rodzaju usprawnieniami, które mają poprawić rozgrywkę.