Okazuje się, że w League of Legends było kilka przypadków, gdy Riotowi brakowało pomysłów na zmiany bohaterów. Pojawiały się nawet głosy o usunięciu.
Wraz z dynamicznym wzrostem nowych postaci w League of Legends, zmienia się też myślenie deweloperów. Podczas jednego ze streamów jeden z Rioterów przyznał, że faktycznie sam rozważał usunięcie jednej z postaci.
Wygląda na to, że wiele się zmieniło od 2018, kiedy to Riot wyraźnie pisał, że nigdy nie dojdzie do jakiegokolwiek usuwania bohaterów.
Kiedy postać mogłaby być usunięta?
W 2018 roku REAV3 odpowiedział na pytanie graczy odnośnie tego, czy według niego kiedyś dojdzie do usunięcia któregokolwiek z championów. Wówczas padło zdecydowane zaprzeczenie:
„Nigdy nie braliśmy od uwagę usunięcia bohatera i zapewne nigdy tego nie zrobimy. W przypadku problematycznych bohaterów wolimy wprowadzić zmiany, aplikując im niewielkie przeróbki lub pełne VGU. Usunięcie bohatera stworzyłoby niebezpieczny precedens — gracze byliby zaniepokojeni, że postacie, w które inwestowali czas i środki, w jakimś momencie mogą zostać im odebrane, a nie chcemy, żeby nasi gracze mieli takie obawy.”
Okazuje się, że przez te dwa lata musiało się sporo zmienić. Podczas streamu na Twitch, pracownik Riotu, którego przeniesiono do Valoranta stwierdził, że wielokrotnie myślał o pozbyciu się postaci, które sprawiają największe problemy.
„Były takie momenty, że chciałem usunąć to z LoLa. Tyle zmian, tyle różnych możliwości i nic nie pasowało. Gracze tego nie używali, było dużo narzekania i problemów. Do dzisiaj się z tym nie uporano. Dlatego pracuję przy Valorancie ze świeżym podejściem.”
O kogo dokładnie chodzi? Niestety nie wiadomo. Społeczność podejrzewa, że chodzi tutaj zapewne o kogoś bardzo niepopularnego, lub bohatera otrzymującego częste zmiany balansu. Jak słyszymy, czymś w rodzaju usunięcia można nazwać Aatroxa, któremu kilka lat temu kompletnie zmieniono wszystkie umiejętności.
„Nie wydaje mi się, że kiedyś dojdzie do usunięcia, ale nic nie jest wykluczone. Riot nie pozwoli graczom na myślenie o tym, jak o usunięciu, ale całościowe reworki to tak naprawdę usuwanie i tworzenie na nowo.”
Co musiałoby się stać, żeby jakiegoś bohatera całkowicie usunięto i o nim zapominano? Wydaje się, że choć jest to sytuacja abstrakcyjna, do której nie dojdzie, to największy wpływ ma tutaj jednak popularność, lub szkodliwość postaci.
Zgadza się to z tym, o czym wspominali pracownicy wskazujący na wypalenie. Przypomnijmy, że niedawno ponownie Riot opuściło kilka osób. W tym również Repertior odpowiedzialny za reworki takich postaci, jak:
- Ashe
- Cassiopeia
- Garen
- Janna
- Kog’Maw
- Malzahar
- Nidalee
- Quinn
- Rammus
- Rengar
- Ryze
- the Rogue Mage
- the Rune Mage
- Skarner
- Taric
- Urgot
On również wypowiadał się, że w momencie podchodzenia do reworków patrzy się na to trochę, jak na nową postać, która przejmuje tylko niektóre cechy charakteru.
„Czasem trafia się na problem, który trudno rozwiązać i na pewno łatwiej jest coś wyrzucić do kosza. Wiele postaci było usuwanych, ale nie po wyjściu, a tuż przed tym.” – czytaliśmy kilkanaście dni temu.
Jaki jest największy problem z usunięciem? Wydaje się, że ten akurat się nie zmienił. Usunięcie postaci oznacza pozbycie się przedmiotów kosmetycznych, które kupili gracze. A to już naprawdę spore wyzwanie nie tylko ze względu na utratę pieniędzy, ale także przez wzgląd na techniczne ograniczenia.