Riot faktycznie tworzy MMO w świecie League of Legends
Riot ogłosił niedawno kilka nowych gier. Jedną z nich jest tajemnicze „Project F”.
Nowe projekty Riotu są w miarę zrozumiałe. Mamy Project A będący czymś w rodzaju Overwatch połączonego z CS:GO. Mamy karciankę o nazwie Legends of Runterra. Jest też bijatyka, serial animowany czy manager drużyny esportowej.
Najwięcej jednak wątpliwości powstaje przy Project F – do końca nie wiadomo, czym jest ta produkcja i jak ostatecznie będzie wyglądać.
Project F będzie grą MMO?
Ujęcia z produkcji początkowo wskazywały na to, że będzie to gra w stylu Hack’and’slash z klimatem w stylu Diablo.
Widzimy tutaj widok z góry, gdzie Blitzcrank walczy z jakiegoś rodzaju potworami. Z pierwszych informacji wiemy, że jest produkcja na najwcześniejszym etapie ze wszystkich ogłoszonych projektów. Widzimy tylko skrawki gameplay’u i wiadomość od twórców:
Wczesny etap pozwala na eksplorację świata Runeterry razem ze znajomymi.
Co to dokładnie znaczy? Dobre pytanie. Czy jest to coś bardziej w stylu Diablo, czy może tylko tak wyglądają zaprezentowane nam sceny?
Według wyszukiwarki TapTap mamy tu do czynienia z grą MMORPG. W opisie produkcji czytamy:
Z tego jasno wynika, że produkcja ta jest faktycznie MMORPG.
Co w takim razie wiadomo?
Na pewno jest to tytuł do grania ze znajomymi. Będziemy mogli zebrać kolegów i koleżanki i razem zbadać świat Runeterry. Na pewno postacie będą związane z uniwersum League of Legends.
Bohaterowie będą mieli różne umiejętności. Ich mechanika ma zachować oryginalne funkcje, ale poprzez inne środki. Przykładowo Blitzcrank nadal może przyciągać, ale wygląda to trochę inaczej.
Z krótkich urywków wiemy również, że będziemy mieli różne lokacje, różnych przeciwników i różne zadania do wykonania.
Kiedy premiera?
Większość projektów zaplanowana jest na 2020 rok. Przynajmniej wersje beta. O Projekcie F wiadomo najmniej. Nie ma możliwej daty, nie ma jasno określonego kierunku.