Riot jakiś czas temu zmienił wytrzymałość w LoLu. Jak aktualizacja wpłynęła na obecną metę?
Aktualizacja wytrzymałości, a wpływ na obecną metę w LoLu.
Twórcy League of Legends pod koniec maja postanowili zmienić swoją produkcję. Drastyczne zmiany otrzymało wiele przedmiotów, jak i bohaterów. Dodatkowo uderzono także w leczenie.
Teraz, po kilku miesiącach można zobaczyć, jaki mają one wpływ na mecze. Okazuje się, że duży i być może nawet większy, niż się wszyscy spodziewali. Pora na małe podsumowanie.
Zmiany wytrzymałości w LoLu
Riot co dwa tygodnie wypuszcza do swojej czołowej gry aktualizację balansującą. Zazwyczaj zmieniają się w niej głównie statystyki kilku lub kilkunastu postaci i przedmiotów. Na większe przeróbki dotykające wszystkich bohaterów, społeczność musi czekać do przedsezonu. Jednak nie tym razem. 25 maja na oficjalne serwery trafił ogromny patch, a w nim zmniejszenie leczenia i większy wpływ efektu Głębokich Ran oraz ogólna wytrzymałość championów.
- ZOBACZ – To obecnie najbardziej zbugowany przedmiot w LoLu. Gdyby działał poprawnie, to byłby za silny
Teraz, po prawie 3 miesiącach pora zebrać wyniki i podsumować, czy meta faktycznie uległa zmianie.
Długość meczów
Według statystyk z różnych stron, przed aktualizacją średnia długość meczu wynosiła około 27 minut. Teraz jest to bliżej 30 w niskich dywizjach. Oznacza to, że fani muszą spędzić więcej czasu na Summoner’s Rift o około 3 minuty. Daje to spore możliwości powrotu do gry i wygrania nawet przegranych spotkań.
Leczenie na poziomie
Raczej nikt nie lubi zadawać mniej obrażeń, niż się leczy przeciwnik. Wcześniej często wyglądało to tak, że Głębokie Rany nie miały takiego znaczenia, a mocno najedzony przeciwnik był w stanie leczyć się za niewiele mniej, niż zadawała mu obrażeń połowa drużyny. Teraz wygląda to nieco lepiej, ale wciąż spora część graczy narzeka, że to zbyt dużo.
Dłuższe walki drużynowe
Dzięki zwiększeniu ilości HP oraz zwiększeniu pancerza i odporności na magię teraz istnieje mniejsza szansa, że wrogi bohater pochłonie cały pasek zdrowia w ułamku sekundy. Dzięki temu fani trudnych mechanicznie postaci mogą popisać się swoim skillem i wywalczyć wygraną. Ogólnie, walki drużynowe wydłużyły się, a to w pewnym stopniu eliminuje czynnik uderzenia z zaskoczenia, nie dając już takiej przewagi.
Podsumowując, opinia społeczności o zmianach jest naprawdę dobra, a wielu graczy twierdzi, że była to jedna z najlepszych podjętych decyzji. Teraz kiedy wszystko powoli się już ustabilizowało, a zmiany wyważono, można powiedzieć, że faktycznie gra się w League of Legends nieco lepiej. Deweloperzy mają jednak jeszcze sporo do zrobienia.