Riot jest szantażowany. Oficjalnie wykradziono kod League of Legends, spodziewane wycieki
Riot oficjalnie przyznał, że dostał wiadomość z propozycją zapłacenia. Robi się naprawdę grubo.
Do tej pory było wiadomo, że Riot ktoś zaatakował. Studio niezbyt chętnie pisało o tym, co zostało wykradzione, natomiast doszło chyba do momentu krytycznego, gdzie deweloperzy zdecydowali się poinformować graczy o tym, co się dzieje.
W skrócie, wykradziono część kodu League of Legends. Riot sam pisze, że możliwy jest wyciek ich eksperymentalnych trybów gry, nadchodzących nowości, planowanych zmian etc. Co więcej, studio jest w tym momencie szantażowane.
Żarty się skończyły
To już nie są żarty, Riot potwierdził, że dostał email z propozycją zapłacenia, ale zdecydowanie nikt nie zamierza na to iść. Najważniejsza informacja dla graczy – Wasze dane są bezpieczna, przynajmniej według obecnej wersji.
Największym „przypałem” dla Riotu mogą być teraz wycieki. W ręce włamywaczy wpadły eksperymentalne zmiany, tryby, nowości etc.
W większości tweetów Riot informuje, że robi postępy, bada sprawę, cały czas stara się zapobiec dalszym problemom i powstrzymać te obecne. Na pewno ogarnięcie tego wszystkiego zajmie trochę czasu, więc większość zaplanowanych nowości została póki co wstrzymana.