Riot oficjalnie przeprasza graczy LoLa i obiecuje poprawę, ale mało kto daje temu wiarę
Riot na temat tego, co poszło nie tak w 2022 roku. Obiecuje, że w 2023 będzie lepiej.
Początek sezonu 2023 w League of Legends nie został przez społeczność przyjęty najlepiej. Zamiast cinematicu, w którym można było znaleźć świetną ścieżkę dźwiękową i sporo akcji, fani otrzymali coś, co było dla nich naprawdę dużym zawodem.
Poza tym, że twórcy nie postarali się przy tworzeniu kolejnego sezonu, dostawali masę zarzutów dotyczących tego, że League of Legends po prostu już nie obchodzi Riotu i jest wykorzystywane tylko do tego, aby zbierać kasę ze skórek. Twórcy obiecali, że odniosą się do zarzutów graczy i postarają się wyjaśnić, na czym aktualnie skupiają się poszczególne zespoły.
Wyjaśnienia zostały opublikowane kilka dni po kiepskim rozpoczęciu sezonu. Co dokładnie miała do powiedzenia dwójka Rioterów?
Riot przeprasza graczy i publikuje wyjaśnienia
Riot Brightmoon oraz Riot Meddler – jedni z najważniejszych dla League of Legends pracowników studia – opublikowali dłuższy filmik, w którym odpowiadają na krytykę, która wylała się na twórców LoLa w ostatnim czasie. Rioterzy rzucili nieco światła na to, nad czym aktualnie trwają prace, oraz wyjaśnili, z czego wynikało sporo problemów, które sprawiły, że Riot nie spełniał oczekiwań graczy.
Chcemy porozmawiać na temat kilku błędów, które popełniliśmy. Nie dotyczy to tylko cinematicu, który pojawił się na początku sezonu, ale o tym również porozmawiamy. Jest to po prostu najświeższy przykład tego, co chcielibyśmy wyjaśnić. Stan gry teraz i od jakiegoś czasu nie jest taki, jaki powinien być. Słyszeliśmy to od was i zgadzamy się z tym. Było kilka dobrych rzeczy, jak na przykład aktualizacja odporności, czy na przykład Worldsy jako całość, ale wiele również nie wyszło tak, jak powinno. Między innymi wspomniany już cinematic, ogólny stan eventów, brak nowych trybów gry. Jest wiele miejsc, w których moglibyśmy radzić sobie lepiej oraz komunikować się z wami na temat tego, co planujemy.
Wszystko składa się w całość, ponieważ start sezonu powinien być czymś ekscytującym i hype’ującym go, i tego gracze. Tym razem minęliśmy się z tymi założeniami. Dziś chcemy podzielić się naszymi przemyśleniami na temat tego, dlaczego tak się stało i co planujemy zrobić w przyszłości.
League of Legends zawsze było największym priorytetem dla Riotu i dalej jest. Rozumiemy, że nie zawsze może to wyglądać, jakby faktycznie tak było. Dla nas 2022 rok był rokiem odbudowy. Z wielu powodów musieliśmy odbudować nasze możliwości i zespoły, zarówno zarządców, jak i poszczególnych deweloperów.
Dobrą wiadomością jest to, że aktualnie teamy mają się znacznie lepiej. Zła jest taka, że aktualny stan gry odpowiada temu, czym zespoły były w ubiegłym roku.
Wydarzyły się również rzeczy, które nie są powiązane z pustymi stanowiskami pracy. Chcielibyśmy porozmawiać na temat tego, jak znaleźliśmy się w tym punkcie. Dokąd zmierzamy i co uważamy za temat konieczny do omówienia. Zacznijmy od cinematicu.
Zdajemy sobie sprawę, że cinematic jest kluczową częścią otwarcia sezonu, której gracze zawsze wypatrują z niecierpliwością. Planowaliśmy stworzyć film jak w poprzednich latach. Z bohaterami i wieloma budzącymi ekscytację momentami. Mieliśmy na to budżet, odpowiedni team, ale zawiedliśmy. W przyszłym roku upewnimy się, że sytuacja się nie powtórzy i jesteśmy już ku temu poświęceni.
Chcemy również znacząco poprawić to, jak wygląda komunikacja ze społecznością. Zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie problem. Po prostu powinniśmy byli was o tym poinformować i powiedzieć, czego możecie się spodziewać, zamiast publikować „niespodziankę” na ostatnią chwilę, która zderzyła się z waszymi oczekiwaniami.
- ZOBACZ – Festyn Księżyca 2023 w League of Legends – misje, przepustka, nagrody, kiedy koniec wydarzenia
Początek sezonu to nie pierwsze wydarzenie, które zawiodło graczy. Od jakiegoś czasu słyszymy, że wydarzenia są powtarzalne i nie mają już tego czegoś, co kiedyś. Eventy powinny być interesujące do grania, a nie być kolejną przepustką, w której musicie grindować. Uważamy, że kluczowym brakującym elementem są tryby gry. League miało cały team poświęcony game mode’om i uważam, że radzili sobie naprawdę dobrze, ale użyliśmy go do stworzenia TFT i dalszych prac nad tą grą. To bardzo dobrze dla TFT, ale stało się to kosztem LoLa.
W ubiegłym roku odbudowywaliśmy ten zespół, ale jeśli mamy być szczerzy nie narzuciliśmy temu tak dużego priorytetu, jak powinniśmy byli. Dobra wiadomość jest taka, że mamy już zupełnie nowy team, który nie potrzebuje już nowych pracowników i jest gotowy, aby tworzyć nowości. W tym tygodniu zagraliśmy prototyp nowego trybu gry, który jest naprawdę obiecujący. Mamy nadzieję, że będziecie mogli zagrać w niego już tego lata. Tryb będzie oferował rozgrywkę dla czterech drużyn zawierających dwóch graczy, w której zmierzą się ze sobą w serii deathmatchów, a między rundami będą zdobywali kolejne poziomy i kupowali przedmioty. Jako prototyp wymaga jeszcze zmian, ale wierzymy, że sprawdzi się jako koncept. Najprawdopodobniej w marcu będziemy w stanie powiedzieć wam więcej na temat tej rozgrywki, a w połowie roku udostępnić go do gry.
Tryby gry to jedno z miejsc, w którym prawdopodobnie będzie najwięcej zmian, które będziemy w stanie wydać w stosunkowo krótkim terminie. W dodatku do tego prowadzimy kilka długoterminowych inwestycji, które dotyczą znacznie większych projektów.
Każdy w Riocie, włącznie z teamem deweloperów, chce, aby League było ewoluującą i stale ekscytującą grą jeszcze przez wiele lat. Możliwe, że słyszeliście, że CEO Riotu powiedział, że League w roku 2023 będzie miało największy budżet w historii. Jest to prawda i jest to świetna wiadomość. Odzwierciedla to długoterminowe inwestycje, które chcemy uskuteczniać. Jedno z miejsc, o których prawdopodobnie powinniśmy zacząć mówić graczom więcej, jest inwestowanie w technologię, która umożliwia wiele z tego, co robimy.
Część z efektów tych zmian zobaczycie w 2023 roku. Sporo z nich będzie wieloletnimi projektami. To, jak tworzymy modyfikowane mapy, jak działa nasz anticheat, możliwości naszego silnika czy serwerów, których zwiększenie pozwala podejmować operacje w południowo wschodniej Azji. Masa pracy odgrywana jest w tle, która odpowiedzialna jest za rozwój i rozrost gry.
Przechodząc do najważniejszego tematu – komunikacji. Musimy stale informować was na temat tego, czym się zajmujemy. Otwarcie mówić o tym, co jest ważne dla was w grze. Mówić wam, kiedy coś pójdzie tak, jak chcieliśmy, czy kiedy coś nie wypali. Niezależnie od tego, czy mowa o stanie rozgrywki, wydarzeniach, trybach gry czy wydarzeniach e-sportowych.
Nie chodzi wyłącznie o największe projekty, ale również mniejsze rzeczy, jak na przykład upewnienie się, że wszyscy wiedzą, kiedy rozpoczyna się sezon rankingowy bezpośrednio w kliencie i z odpowiednim wyprzedzeniem.
Będziemy również regularnie komunikować się z deweloperami na temat tego, nad czym pracują. Postaramy się przekazywać wam ekscytujące rzeczy, które dzieją się za kulisami. Czekamy na odzew społeczności dotyczący tego, w jakiej formie informacje te powinny być przekazywane – wysokiej jakości filmiki, czy raczej krótkie klipy w formie blogów.
Ogromną częścią komunikacji jest słuchanie, więc chcemy, abyście wiedzieli, że czytamy wasze wiadomości i doceniamy, że tak zależy wam na League i upewniacie się, że wiemy, czego chcecie. Ostatecznie zdajemy sobie sprawę, że to akcje, a nie słowa mają tu znaczenie.
Riot wyjaśnił, dlaczego poprzedni rok był kiepski dla League of Legends, a spora ilość krytyki, która spłynęła na twórców skłoniła ich do przemyśleń. 2023 ma być dla gry znacznie lepszym pod każdym względem.