Lillia nie została osłabiona w aktualizacji 10.17. Co jest tego powodem?
Czwartego sierpnia na serwery testowe razem ze skórkami z serii PsyOps i aktualizacją Kayle, trafiła zmiana mająca za zadanie osłabić Lillię na solowych liniach, w tym głównie na topie, gdzie kilka tygodni temu zdawała się dominować. Ostatecznie jednak Riot Games postanowiło zrezygnować ze zmian, dlaczego?
Zmiany Lilli zawieszone
Po wyjściu postaci w aktualizacji 10.15, gracze ze wszystkich serwerów postanowili przetestować Lillię na praktycznie każdej roli. Okazało się, że oprócz dżungli, gdzie pierwotnie miała trafić, sprawdza się dobrze również na solowych liniach, a w szczególności na górnej alei. Deweloperzy League of Legends, aby zapobiec dalszemu zwiększaniu jej popularności, wprowadził na serwer testowy małe osłabienie zadawanych przez nią obrażeń minionom.
Blooming Blows (Q)
- Teraz zadaje 80% obrażeń minionom.
Wczoraj jeden z pracowników poinformował społeczność, iż wrócił właśnie z rozmowy na temat balansu w aktualizacji 10.18 i tłumaczy, dlaczego Lillia nie została osłabiona, tak jak zamierzano.
Krótko mówiąc, bazując na wzroście jej popularności w rozgrywkach profesjonalnych, nie czulibyśmy się komfortowo dając jej jakiekolwiek buffy, zważając również na to, iż Mistrzostwa Świata odbędą się niedługo, a chcemy, aby meta znajdowała się w bezpiecznym miejscu. Biorąc pod uwagę, że nie jest OP na górnej linii, wycofuje się z osłabień na jej Q z tego patcha.
Oznacza to, iż jakiekolwiek zmiany Lilli w 10.17, mogłyby przełożyć się na zmniejszenie jej popularności oraz średnią ilość zwycięstw i potrzebowałaby wzmocnienia, którego nie chcą wprowadzać Rioterzy w następnym patchu 10.18, ze względu na nadchodzące Mistrzostwa Świata.
Na ten moment w LPL, LCK, LEC i LCS została wybrana 21 razy, zbanowana 19 i wygrała średnio 61.9% spotkań. Grana była tylko i wyłącznie w dżungli. Powrócą oni jednak do oceny balansu Lękliwego Rozkwitu zaraz po zakończeniu Worldsów.