Riot zamyka fanowski projekt symulatora przeglądarkowego po 2 dniach od startu
Projekt, który wystrzelił ogromną popularnością teraz musiał zostać zamknięty.
MyLolSim był projektem naprawdę ciekawym i innowacyjnym. Był to przeglądarkowy symulator prowadzenia drużyny League of Legends. Każdy mógł stworzyć swoich graczy, którymi zarządzał. Wybieraliśmy określone parametry i własne preferowane kompozycje.
Gracze stawali na przeciwko innych graczy, a projekt w kilkadziesiąt godzin zyskał olbrzymią popularność. Tak dużą, że właściciel symulatora musiał dokupić lepsze serwery (znamy ten ból!).
Było to coś unikalnego, co pozwalało stworzyć nam dziwaczne kompozycje i walczyć z innymi graczami. Ostatecznie zaczęła się nawet tworzyć meta, w internecie pojawiły się pierwsze poradniki.
Riot kończy zabawę
Po kilku dniach na stronie symulatora pojawiła się jednak przykra wiadomość. Riot Games skontaktowało się z autorem strony i wskazało, że najprawdopodobniej zostanie ona zamknięta. 19-latek postanowił nie iść na batalię sądową i jak pisze „nie niszczyć sobie życia”, efektem czego było zamknięcie projektu.
Zgodnie ze słowami nastolatka, w sumie spędził 8-12 godzin przez ostatnie trzy tygodnie. To sporo czasu, natomiast przy takich rzeczach lepiej od razu kontaktować się z Riotem. Ci odezwali się pewnie nie przez wzgląd na złe zamiary zniszczenia czyjejś pracy, a bardziej przez obawę przed komercjalizacją i złym wykorzystaniem ich IP.
„Jestem smutny, ale rozumiem, że jeżeli nie utnę wszystkiego, co ma związek z League of Legends, to będę miał problemy z Riot Games. Naprawdę ich lubię i oczywiście to ich własność, więc nie mam powodów do kłótni” – pisze właściciel symulatora.
Pomysł dobry, do wykorzystania przez Riot
Pomysł na cały symulator był naprawdę dobry. Być może Riot zainteresuje taką koncepcją, w której nie trzeba wchodzić do gry, by zarządzać drużyną i trochę się powygłupiać. Dla wielu osób projekt był czymś naprawdę ciekawym.