Silco z Arcane oficjalnie pojawi się w TFT. Czy potem zostanie przeniesiony do zwykłego LoLa?
Silco oficjalnie wchodzi do TFT.
TFT to niesamowicie popularna gra, która już jakiś czas temu dość mocno odłączyła się od LoLa (mimo że wciąż gra się w nią przez klienta Ligi). Taktyki, które początkowo były niewielkim dodatkiem i odskocznią od Summoner’s Rift, dziś cieszą się wielkim gronem fanów, masą uroczych Małych Legend, skórkami do aren, chibi bohaterami czy wieloma innymi dodatkami, a nawet paroma unikalnymi trybami gry.
Nie brakuje osób, które założyły konto w League of Legends tylko po to, by grać w TFT. Dziś mają nierzadko spore kolekcje Legend czy skórek do aren, a ich konto nie przekroczyło 1 poziomu, ponieważ granie w Taktyki nie daje punktów doświadczenia.
Zapewne wielu fanów chciałoby zobaczyć na polu walki bohaterów, których nie ma na Summoner’s Rift. Szczególnie po premierze serialu animowanego – Arcane – część osób marzy o zagraniu Silco, Mel, Seviką czy innymi postaciami, które przewijały się na ekranie. Wydawać by się mogło, że spełnienie tych marzeń nie jest realne. Ale czy na pewno?
Silco wchodzi do TFT
Udostępniono model Silco, czyli jednego z głównych bohaterów serialu animowanego. Silco tak naprawdę nie trzeba przedstawiać, ponieważ świetnie zna go każdy, kto oglądał Arcane, a ci, którzy jeszcze tego nie zrobili, zapewne kojarzą jego wygląd z plakatów czy grafik. Jak pisze Riot:
„Jako nasza pierwsza jednostka niezależna od składu bohaterów League of Legends Silco stawia przed zespołem wyjątkowe wyzwania i otwiera wyjątkowe możliwości. Zazwyczaj kosztem wytężonych wysiłków jesteśmy w stanie zaadaptować bohaterów z League of Legends do Teamfight Tactics, ale Silco nie pochodzi z League, więc musieliśmy stworzyć go od podstaw.”
Czyli wygląda na to, że właśnie następuje rozdzielenie puli postaci pomiędzy LoLem, a TFT.
„Tworzenie jednostki tak złowieszczej i potężnej jak Silco nie jest łatwe. Ale moc nie nagradza tych, którzy z urodzenia są najsilniejsi, najszybsi lub najsprytniejsi. Nagradza tych, którzy mają przemyślany projekt bohatera.
Dlatego, aby Silco okazał się złoczyńcą, którego znacie i który wzbudza mieszane uczucia, wcześnie zabraliśmy się za koncepcję, rigi i animacje. A ponieważ zaczęliśmy wcześnie, wcześnie możemy pokazać wyniki naszej pracy — pamiętajcie tylko, że to wciąż wersja robocza i że dobra jakość wymaga czasu”
- ZOBACZ – Patch 11.24 w LoLu – Wcześniejszy opis i nerfy Camille, zmiany Kleda, buffy Iverna, Samiry i Caitlyn
Oznacza to, że Silco jest nie tylko pierwszą postacią z Arcane wprowadzoną do TFT, która nie pojawiła się na Summoner’s Rift, ale także również pierwszym ekskluzywnych bohaterem ogólnie.
„Chociaż nie jesteśmy jeszcze gotowi podzielić się szczegółami na temat jego zestawu umiejętności, to powiem wam, że Silco będzie geniuszem, jeśli chodzi o walkę…
A skoro mamy już Silco, który jest pierwszą jednostką TFT spoza League, w przyszłości być może dołączy do nas więcej outsiderów. Niektórzy mogą nawet pochodzić spoza Runeterry…”
Trzeba przyznać, że taka zapowiedź brzmi niezwykle ciekawie. Riot ma ogromne pole do popisu, ponieważ w lore gry znajduje się wielu barwnych bohaterów i gracze nierzadko prosili, by twórcy wprowadzili ich do gry.
Stworzenie modelu Silco oznacza, że równie dobrze w TFT może pojawić się Mel, Sevika, Bolbok, matka Mel czy wielu innych ciekawych bohaterów, którzy przewijali się przez różne odcinki Arcane.