w

Skin tak słaby, że po wycofaniu nawet Rioterzy nie chcą nim grać. Najgorsze skiny w całym LoLu

Społeczność wybrała kilka skórek, które według niej mocno odbiegają jakością od reszty dodatków kosmetycznych z LoLa.


Skórki to niezwykle ważny element całego League of Legends. Trudno wyobrazić sobie grę Riotu bez tego typu dodatków, głównie ze względu na to, że to właśnie one są największym źródłem dochodu. Skórki mają cieszyć oko, dawać zarobek ich twórcom oraz pokazywać, że gra cały czas się rozwija, ponieważ wypuszczane dodatki kosmetyczne są coraz lepszej jakości.

Niestety przez lata trafiło się wiele wpadek i Riot wydał skiny, które były po prostu kiepskie. Miały błędy, krzywe modele, kiepsko dobrane kolory i tak dalej. Oczywiście sporo tutaj zależy od gustu i zapewne w tak wielkiej puli graczy znajdą się zarówno fani, jak i antyfani danego skina.

Oto kilka przykładów skórek, które według graczy wypadły naprawdę źle i zasługują na miano jednego z najgorszych skinów.

Skiny, których nie lubią gracze LoLa

Jeden z fanów LoLa postanowił rozpocząć dyskusję na temat skórek, które zawiodły lub nie przypadły do gustu graczom tytułu od Riotu. Każdy komentujący podał inne przykłady i inaczej uzasadnił swój wybór. Oto kilka ciekawszych wypowiedzi i skórek, które zdaniem niektórych są kompletną klapą.

Wszystko zaczyna się od Udyra. Zdecydowanie wielu graczy ma problem ze skinem „Black Belt Udyr”. Gracze wytykają, że tak naprawdę jest to podstawowy skin z dodatkowym pasem.

Co ciekawe, niektóre skórki są tak słabe, że nawet Riot nie chce nimi grać. Tak jest chociażby z „Rusty Blitzcrank”. Jeden z graczy wspomniał, że skin był tak słaby, że finalnie w ogóle go wycofano ze sprzedaży. Tutaj pojawił się Rioter:

„Dostajesz Rusty Blitz, gdy dołączasz do Riot i „Riotujesz” swoje konto (zapewnia kilka starych i rzadkich skórek oraz niewielkie miesięczne RP).

Użyłem tej skórki dokładnie raz, grałem jak absolutny pawian, a mój ADC powiedział mi, że jestem powodem do wstydu dla Rusty Blitzcranka. Nadal o tym myślę 3 lata później.”

Commando Lux to skórka wydana 17 czerwca 2011 roku. Kosztuje 520 RP i należy do serii o tej samej nazwie.

„Commando Lux to jedna z tych skórek, które wybierasz, gdy masz passę siedmiu przegranych gier o drugiej nad ranem, a w swoim coraz bardziej obłąkanym stanie zaczynasz myśleć, że z pewnością użycie najbardziej gów*ianego skina, jakiego posiadasz, zainicjuje tajemny rytuał, który zapewni przychylność bogów rzucających monetą, która odpowiada za twój los.”

„Nightmare Cho’Gath i Deadly Kennen.

Te skiny są dosłownie CHROMAMI, wydanymi, zanim chromy pojawiły się w grze. Skórka Cho’Gatha czyni go fioletowym, a skórka Kenenna zmienia kolor bohatera na czerwony. Mało tego, splash arty to zmienione kolory starych splashów tych championów.”

Skórka Deadly Kennen została wydana 8 kwietnia 2010 roku, natomiast Nightmare Cho’Gath – 20 listopada 2009 roku. Obie kosztują 520 RP.

„Arcade Kai’Sa była tak chole*nie zmarnowanym konceptem. Mogli sprawić, że jej skórka będzie odwoływać się do Metroida i Samusa, ale NIEEE, lepiej dać obcisły kombinezon, a nie kombinezon energetyczny. WTF. Ta bohaterka posiada dosłownie żywy kombinezon. Jakim cudem motyw powersuitu nie był pierwszą rzeczą, jaka przyszła im do głowy podczas tworzenia skina Arcade.” 

Skinowi Kai’Sy dostało się podwójnie. Inny gracz napisał:

„Arcade Kai’Sa. Obrzydliwe efekty, obrzydliwy splash, obrzydliwy model, obrzydliwe marnowanie motywu skórki dla bohaterki, która desperacko potrzebuje poważniejszego skina, a nie jakiegoś śmieciowego K/DA.”

Arcade Kai’Sa to skórka wydana 28 czerwca 2019 roku. Kosztuje 1350 RP.

„Battle Bunny Riven. To pierwszy skin, który zdeptał szacunek względem postaci po to, żeby stworzyć coś, co się po prostu sprzeda. To wdzianko ani nie pasuje do gry pod względem lore, ani nie spełnia jakiejś fajnej fantazji i przede wszystkim sama postać nigdy przenigdy by czegoś takiego na siebie nie założyła. Nawet taki motyw jak French Maid Nidalee jeszcze minimalnie pasował do postaci, ale ta Riven to już był czysty niekryty fanservice.”

Skórka do Riven pojawiła się 6 kwietnia 2012 roku. Kosztuje 975 RP.

Dostało się także skinom, które pojawiły się po długim czasie oczekiwania przez fanów.

„Marauder Kalista i Warden Quinn. Nie mogę uwierzyć, że otrzymaliśmy taką stertę śmieci po przeczekaniu ponad 4 lat od wydania ostatnich skórek do tych bohaterek.”

Obie skórki wydane zostały w styczniu 2021 roku i kosztują 1350 RP.

„Pomijając wszystkie bardzo stare skórki, które teraz wyglądają jak śmieci, oraz Unbound Thresha, który w ogóle nie powinien stać się skinem, myślę, że moją najmniej ulubioną skórką w grze jest Dark Star Malphite. Skórka miała taki potencjał i zazwyczaj lubię skiny z serii Mrocznej Gwiazdy, ale Malphite po prostu wygląda jak piep**ona galaktyczna toaleta.

I pomyśleć, że twórcy zdecydowali, że właśnie ta skóra będzie ich prestiżowym wyborem. To kopnięcie w brzuch dla fanów Malphite’a. Jest tak wiele lepszych skinów, po co wybierać akurat tego.”

O tym, że prestiżowy Malphite nie przypadł do gustu graczom, można przeczytać w starszym artykule – Kolejne narzekanie na prestiżowe skórki w LoLu. Malphite w ogóle nie przypomina serii Dark Star. Skórka została dodana do gry w 2020 roku.

Na koniec kilka krótszych opinii:

„Sea Hunter Aatrox wygląda wręcz okropnie. Nic nie zmienia z wyglądu oprócz tego, że jest lekko szary. Jak za swoją cenę jest nic niewart.”

„Toboggan Corki. Legendarna skórka, która daje TYLKO zamianę kolorów. Bez nowych wypowiedzi, bez efektów dźwiękowych, bez zmienionych efektów umiejętności, bez unikalnego recallu.”

„Toxic Mundo przed reworkiem bohatera – supernudny splash, a skin był właściwie zieloną chromą do postaci.”

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z League of Legends