Summoner’s Rift zaczęło płonąć podczas oficjalnych rozgrywek LoLa. Płomień odcinał różne drogi
W ostatnich miesiącach czy nawet latach mówiło się o potrzebie wprowadzenia do LoLa ciekawych nowości.
Kilkanaście godzin temu w brazylijskiej, oficjalnej lidze CBLOL rozegrano bardzo nietypowy mecz. Z tego, co widać na gameplay’u, mapa w LoLu została przejęta przez ogień. Większość dróg jest odcięta i nie da się teoretycznie przez nie przejść.
Dochodzi nawet do momentu, w którym cała mapa jest zadymiona. Gdyby film z czymś takim znalazł się bez kontekstu na Youtube, to większość uznałaby to za montaż, ale tutaj rzeczywiście pojawiło się to na oficjalnym kanale.
Ogniste Summoner’s Rift
Wiadomo o tym stosunkowo niewiele, gdyż sprawa ogólnie jest świeża. Fakty są takie, że w brazylijskiej lidze rozegrano mecz, w którym na mapie pojawiają się ogniste efekty. Z czasem mapa staje się coraz mniej czytelna, gdyż pojawia się na niej mnóstwo dymu.
(Film bez dźwięku, można odpalić w szkole – to krótka prezentacja rozgrywki)
Teraz powstaje pytanie, o co właściwie tutaj chodzi. Czy jest to jakiś specjalnie przygotowany tryb, a może coś zupełnie innego? Oglądając zapis z rozgrywki widać, że postacie unikają obszarów z ogniem, ale ten zdaje się nie zadawać obrażeń.
Na co więc patrzycie? Istnieje duża szansa, że nie chodzi tutaj o osobny tryb, a o jakiegoś rodzaju nakładkę na rozgrywkę. Takie teorie przynajmniej mają użytkownicy Reddita i jak najbardziej ma to sens.
Gracze od razu zaczęli prosić Riot, by stworzył taki tryb. Byłby on naprawdę prosty w zasadach:
- Na początku Summoner’s Rift byłoby normalne.
- Wraz z rozwojem gry ogień odcinałby losowo kolejne drogi ucieczki.
- W ostatecznej fazie rozgrywki następuje całkowite nadymienie, może postacie same z siebie zaczynają tracić HP?
Byłoby to coś innego, niestandardowego. Trudno jednak powiedzieć, czy Riot w ogóle jest tym w jakikolwiek sposób zainteresowany.