w

Ten kosztujący teraz ponad 200zł dodatek do LoLa był kiedyś darmowy. Jak Riot go zmonetyzował?

Patroni, czyli ciekawy dodatek, który kiedyś był darmowy.


Pod koniec sierpnia 2019 roku do League of Legends trafili długo zapowiadani Patroni. W skrócie są to statystyki gracza na danej postaci, które mogą ulepszać maestrię. Obecnie w sklepie kosztują ponad 200 złotych.

Kilka lat temu Patroni byli dostępni za darmo. Co ciekawe, nie trzeba było nawet posiadać danego bohatera, do którego chce się zakupić takie rozszerzenie. Do statystyk liczyły się rozegrane tym championem gry, kiedy był w rotacji.

Dodatek za darmo

Wydanie Eternalsów wzbudziło wiele kontrowersji. Niektórzy gracze uznali, że twórcy planują monetyzować coś tak podstawowego, jak statystyki. Sporo osób faktycznie kupiło pakiet, jednak dla Riotu chętnych było niewystarczająco. Można wywnioskować to po braku serii 2. Była ona zaplanowana na początek 2021 roku, a do tej pory się nie ukazała.

Teraz na Twitterze viralem stał się post Monstrous Yi. Pokazał on w nim zrzut ekranu ze starego klienta. Chociaż jego wygląd przeraża, to widać na nim wszystkie statystyki. W tym jeszcze więcej niż da się uzyskać z patronów, ponieważ liczone są także Pentakille, Double, a nawet zlikwidowane minionki.

Dodatkowo, jak można zauważyć, gracz mógł przejrzeć swoje osiągnięcia nie tylko ogólne, ale i na grę. Miał więc bogaty dostęp do swoich statystyk. Teraz nie ma takiej opcji, a za część z nich trzeba zapłacić ponad 200 złotych.

W komentarzach społeczność z utęsknieniem wypowiada się na temat starej ligi. Niektórzy wspominają, że kiedyś klient działał i wyświetlał 5 razy więcej informacji, a teraz trzeba za to płacić. Pojawiła się też prześmiewcza wypowiedź, że nie ulepszały one emotki maestrii.

Reklama
DołączObserwuj
Więcej z League of Legends