Twórcy LoLa powinni ponownie przyjrzeć się wizji na ARAMie? Co myślą o tym gracze i jaka jest odpowiedź Riotu?
W jaki sposób Riot w przyszłości może zmienić widoczność pułapek na ARAMie?
W League of Legends można wyróżnić kilka trybów rozgrywki, a najpopularniejszym z nich jest draft na Summoner’s Rift. Zespoły banują championów, a następnie na przemian wybierają bohaterów. Rozgrywki wyglądają w ten sposób zarówno na normalach, jak i w grach rankingowych.
Fani mają do dyspozycji również ARAMy, które gracze z reguły traktują jako odskocznię, co nie oznacza, że twórcy powinni ignorować głos społeczności. Mimo że na Howling Abyss nie rozgrywa się gier rankingowych, dalej można spotkać się z zaciętą rywalizacją, chociażby w często organizowanych turniejach. Jakich poprawek oczekują fani?
Jakich zmian na ARAMach chcą gracze?
Zaznajomiona z ARAMami część społeczności z pewnością wie o tym, jakie różnice w gameplayu można wyróżnić w tym trybie rozgrywki względem standardowych gier na Summoner’s Rift. Nie znajdzie się tu między innymi niektórych przedmiotów, jak na przykład Guardian Angel, itemy nie mogą zostać kupione po opuszczeniu spawnu, a gracz nie ma do dyspozycji trinketów, które można kupić w zwyczajnych rozgrywkach.
Oznacza to brak Badawczej Soczewki (Sweeping Lens), która pomogłaby w wykryciu niewidzialnych obiektów. Jak można sobie z nimi radzić? Wizję zapewnia cannon minion, który wykrywa niewidoczne obiekty w pobliżu miejsca, w którym się znajduje. Nie zawsze jednak wyglądało to w ten sposób, a niektórzy gracze uważają, że wprowadzenie tej funkcji powinno zostać cofnięte.
Ile czasu musi upłynąć, zanim zdamy sobie sprawę, że zmiany w wizji na ARAMie były żartem i nie przyniosły nic poza tym, że sprawiły, że mecze przeciwko bohaterom z pułapkami stały się zupełnie niegrywalne. Nie obchodzi mnie, jaki jest ich współczynnik zwycięstw, faktem jest, że czekanie na stworka, który da wizję, aby można było bezpiecznie przejść przez jedyną aleję na mapie, nie jest przyjemne.
Wielu graczy w komentarzach przyznało rację autorowi wpisu, a głównym tematem dyskusji stał się Teemo. Wielu komentujących uważa, że bohater tak naprawdę nie musi robić nic poza stawianiem grzybów, które przeciągają krótkie rozgrywki do 45 minut, ponieważ champion w późniejszych fazach gry szybko radzi sobie z super minionami.
W wątku wypowiedział się również Rioter – Reinboom. Jakie jest stanowisko zespołu w tej kwestii?
Wciąż jesteśmy zainteresowani ponownym przyjrzeniem się wizji gry dla ARAM. Przykładem tego jest iteracja z Wild Rift, wykorzystująca Scryer’s Bloom, która została zaimplementowana z myślą wprowadzenia jej również na Howling Abyss na PC. Niestety nie ma rozsądnego terminu, który mógłbym tu podać.
Istotną informacją jest to, że kiedy zaczniemy pracę nad wizją na ARAMach, Oracle nie wróci do sklepu. Gdyby takie rozwiązanie było do przyjęcia, już byśmy je zastosowali. Decyzja ta nie jest oparta na współczynniku zwycięstw (aczkolwiek jest to istotny czynnik: bohaterowie z pułapkami mieli około 7% różnicy w współczynniku zwycięstwa pomiędzy wysokim i niskim MMR, która teraz wynosi około 1%).
Rioter pisze również o tym, że gracze, którzy pochlebnie wspominają Eliksir Wyroczni, często robią to ze względu na sentyment. Pracownik pisze, że studio wielokrotnie przyglądało się omawianemu problemowi i według prowadzonych przez nie badań aktualne rozwiązanie jest po prostu lepsze.
Mówiąc bardziej bezpośrednio, większość graczy ARAMów woli rozgrywkę, w której widoczność pułapek zapewniana jest przez cannon miniona, a nie Eliksir Wyroczni. Nie mówię, że „gracze lubią wizję od cannon minionów”, ale raczej „gracze preferuję wizję wokół cannon minionów od Eliksiru Wyroczni”. Jest to zgodne z naszymi danymi (w większości gier, w których przydałaby się Oracle… nigdy go nie kupiono). Obecnie Teemo (i inni bohaterowie z pułapkami) na ARAMie nadal jest bardzo frustrujący (zarówno granie nim, jak i przeciwko niemu – znacznie bardziej niż SR) i znajduje się w punkcie, który z pewnością nie jest idealny, co oznacza, że chcemy to jeszcze raz przeanalizować, ale w przypadku tej konkretnej zmiany powrót do poprzedniego stanu rzeczy jest po prostu nieidealny.
Studio ma więc gotowe rozwiązanie, które zostało wprowadzone w mobilnej produkcji bliźniaczej do League of Legends – Wild Rift. Na ten moment Rioter nie był jednak w stanie podać żadnej konkretnej daty wprowadzenia tych zmian.