Uporczywe boty zalały LoLa, doprowadzając graczy do szału – 0% win ratio, setki przegranych rankedów
Gracze zauważyli, że w LoLu pojawiły się podejrzane konta, które działają w niepokojący sposób.
W grze od Riot Games od czasu do czasu pojawiają się nieprzyjemne sytuacje związane z botami. Kilka razy zdarzyło się tak, że konta niekierowane przez człowieka masowo dołączały do trybu ARAM. Gracze narzekali, że bot niszczył im grę, ponieważ zachowywał się w absurdalny sposób, kupował losowe itemy, biegł bezmyślnie pod wieżę przeciwnika i kończył grę ze statystykami w stylu 0/15.
Innym przykładem są boty levelujące konta, które spotkać można w trybie przeciw SI. Tam automat gra podobnie do początkującego gracza – nie umiera bezmyślnie, ale próbuje zgarnąć asysty, miniony czy atakuje wieże wraz z resztą drużyny. Tego typu automaty nie są szczególnie groźne dla reszty osób i część ludzi myli ich z realnymi graczami, myśląc, że ci po prostu nie odzywają się na czacie.
Prawdziwy problem jednak zaczyna się tam, gdzie boty wkraczają do gier rankingowych. I tak stało się w ostatnim czasie.
Boty wymuszające remake
W internecie trafić można na różne wątki przedstawiające dość niepokojący problem, czyli konta, które rozegrały setki rankedów i przegrały dosłownie każdy z nich. W historii gier takiego profilu zauważyć można nie tylko same porażki, ale także to, że każdy mecz skończył się w okolicach 3 minuty – oznacza to, że drużyna skorzystała z opcji remake’u.
ZOBACZ – Kiedy trafiasz na kraba bawiącego się w Fakera. Tak rodzi się trauma do dżunglowania w LoLu
Powyższy screen przedstawia przykładowy profil tego typu – ciąg identycznych gier, a każda kończy się remake’em.
W statystykach niektórych z kont widać, że gry liczone są w setkach, np. 0 wygranych i 244 przegrane. Zauważyć można także fakt, że profile cały czas są aktywne, a ostatnie mecze, jakie „rozegrały”, odbyły się zaledwie kilka godzin temu.
Bot bardzo często gra tylko określonymi postaciami, choć z przykładów niektórych wynika, że są odstępstwa od tej reguły.
Gracze, którzy napotkali tego typu konta, twierdzą, że ładowanie do gry trwa dosłownie wieczność – winą jest disconnect jednego z grających. Po ogromnym czasie oczekiwania mecz rozpoczyna się, a brak jednego z sojuszników szybko skutkuje remake’em.
Warto wspomnieć, że nazwy kont również są dość specyficzne. Gracze zanotowali nicki takie jak „Real time waster” czy „A lot of fun XD”. Część nazw została już zmieniona, ponieważ zdarzały się i takie, które łamały regulamin gry.
W jakim celu ktoś tworzy boty na tej zasadzie? Póki co nikt nie znalazł jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Część graczy uważa, że jest to forma sztucznego zaniżania win ratio, ale są i tacy, którzy twierdzą, że jest to złośliwy sposób na marnowanie czasu innych i po prostu denerwowanie ludzi.
Praktycznie każdy, kto spotkał tego typu boty w swoich grach, ma nadzieję, że Riot szybko zauważy problem i zbanuje wszystkie konta, które utrudniają grę innym.