Jeden z najpopularniejszych polskich raperów skazany. Więzienie czy coś innego?
Sąd wydał wyrok. Wcześniej został oskarżony o pobicie, naruszenie miru domowego i nie tylko.
Szpaku, czyli jeden z popularnych polskich raperów, został skazany przez Sąd Rejonowy w Ostródzie. Warmińsko-mazurski sąd nałożył na niego karę, ale nie pójdzie do więzienia. Wiele osób było przekonanych, że tak może się to skończyć, natomiast raper uniknie tej najgorszej kary.
Zamiast tego ma zapłacić poszkodowanemu odszkodowanie oraz nie może zbliżać się do niego na 100 metrów przez 5 lat. Niewiele, choć na pewno Szpaku będzie musiał oddać część zarobionej kasy. Kwota nie jest duża, więc nie będzie jakimś wielkim obciążeniem finansowym.
Oskarżenia i podpalony samochód
W 2020 roku Szpaku postanowił sam wymierzyć karę na uniewinnionym wcześniej przez sąd Damianie G. Według relacji ten miał podpalić samochód znajomego rapera – Młodzian MRG – za wyśmiewanie przez Szpaka jego siostry, która wzięła udział w nagraniu programu Love Island. W wyniku pożaru uszkodzony został też samochód należący do rodziny Młodziana MRG.
Jednak kiedy został postawiony przed sądem, nie przyznał się, a następnie został uniewinniony. Więc Szpaku wraz z kolegami wziął sprawę we własne ręce.
Wyrok
23 maja Sąd Rejonowy w Ostródzie VII Zamiejscowy Wydział Karny w Morągu i jak relacjonuje portal tko.pl:
Szpaku 4 kwietnia 2020 roku w Morągu działając z innymi osobami, wtargnął na posesję i trzymając w rękach pałki baseballowe i maczety dokonał zniszczenia samochodu marki Audi. Zrobił to mimo próśb o opuszczenie posesji kierowanych ze strony Nikoletty M. Czyn miał być dokonany w sposób brutalny i w pełni lekceważący polskie prawo.
Szpaku został uznanym winnym udziału w zbiegowisku, naruszenia miru domowego i spowodowania czynności narządu ciała i rozstroju zdrowia nie dłużej niż na 7 dni. Kara, jaką otrzymał, to grzywna w wysokości 600 stawek dziennych, a jedna została ustalona na 50 złotych – razem 30 tysięcy złotych. Jego koledzy otrzymali łagodniejszą karę.
Oprócz tego oskarżeni muszą zapłacić poszkodowanym odszkodowanie w wysokości 2,5 tysiąca złotych od osoby, a Szpaku Damianowi G. zadośćuczynienie w wysokości 10 tysięcy złotych. Dodatkowo solidarnie muszą zapłacić po 5 tysięcy złotych Nikolettcie M. I Joannie Rz. za poniesione koszty przy ustanowieniu pełnomocnika z wyboru.
To jednak niejedyna kara, ponieważ towarzysze rapera i sam raper nie mogą zbliżać się do poszkodowanych przez pięć lat na odległość mniejszą niż 100 metrów. To nie pierwszy przypadek, kiedy Szpaku jest skazany. Wcześniej wyrok wydał Sąd Rejonowy w Gdańsku za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu innej osoby.